Niedoszły zabójca Bin Ladena: mam misję od Boga

• afganistan
• pakistan
• _usa

Amerykanin Gary Faulkner, który próbował na własną rękę odnaleźć i zabić Osamę bin Ladena twierdzi, że otrzymał w tej sprawie polecenie od Boga. Rodzina Faulknera zapewnia, że jest on zdrowy psychicznie. 50-cio letni Gary Faulkner został zatrzymany w Pakistanie w minioną niedzielę. Miał ze sobą pistolet, miecz oraz noktowizor. Podczas przesłuchań powiedział, że polecenie dokonania rewanżu za ataki z 11 września otrzymał od Boga, który ukazał mu się we śnie. Brat zatrzymanego Scott uważa, że Gary powinien móc dokończyć swoją misję. „To jest jego pasja. Gary nie robi nikomu krzywdy. On jest jak buldog - nie zrezygnuje".

Po atakach z 11 września Gary Faulkner sprzedał cały swój majątek dzięki czemu odbył sześć podróży do Pakistanu. W podróż zabierał ze sobą tylko biblie i plastikowe kajdanki. Broń kupił na miejscu. W Pakistanie Faulkner nauczył się trochę lokalnego języka i zapuścił długą brodę. „On był w stanie upodobnić się do Talibów i dzięki temu zdobył informacje wywiadowcze nieosiągalne dla innych".

Drugi z braci Faulknera, Todd powiedział, że choć niektórzy uważają Gary'ego za wariata, to ma on również wielu zwolenników. „Mój brat ma wielkie serce, kocha życie i przeżywa je tak jak tego pragnie" - oświadczył Todd Faulkner.