Wybory w USA/ Prezydent Rosji ogłasza swe poparcie dla Busha
Podczas wczorajszego przemówienia na szczycie Azji Środkowej, prezydent Władimir Putin wyraził niespodziewanie swe poparcie dla prezydenta Busha, w jego staraniach o wybór na kolejną kadencję. Rosyjski przywódca stwierdził między innymi, że wyborcza porażka Busha stanowiłaby dodatkowy impuls dla: "rozprzestrzeniania się światowego terorryzmu na całym świecie".
Putin stwierdził również, że ewentualna przegrana Busha będzie stanowić "zwycięstwo terrorystów nad Ameryką i całą koalicją antyterrorystyczną".
Oświadczenie Putina jest najmocniejszym jak dotąd głosem poparcia dla urzędującego prezydenta USA ze strony światowych przywódców. Dla walczącego o reelekcję Georga W. Busha stanowi ono prawdziwy dar niebios, gdyż pozwala mu odeprzeć zarzuty demokratycznego rywala - senatora Johna Kerrego, że roztrwonił międzynarodowe poparcie dla amerykańskiej wojny z terroryzmem.
Doskonałe stosunki łączące Busha z Putinem są doskonale znane. Rosyjski przywódca od dawna deklaruje swe pełne poparcie dla antyterrorystycznej krucjaty Busha i nie protestował zbyt energicznie przeciw amerykańskiej inwazji na Irak. W zamian Bush (podobnie zresztą jak reszta świata) przymyka oczy na rosyjskie zbrodnie w Czeczenii i stopniowe ograniczanie demokracji w samej Rosji.
/za "Mail&Guardian"/