Argentyna: dalszy ciąg konfliktu o Malwiny
W poniedziałek argentyńska minister przemysłu Debora Giorgi wezwała rodzimych przedsiębiorców do zaprzestania importu produktów z Wielkiej Brytanii i zastąpienie ich dobrami, produkowanymi w innych krajach. Minister twierdzi, że celem takich działań miałoby być zredukowanie nadwyżki importowej Argentyny w kontaktach handlowych z tym krajem. Brytyjskie media biją na alarm.
Bojkot brytyjskich towarów ma stanowić nie tylko remedium na powiększający się deficyt w handlu zagranicznym Argentyny, ale też, jak donosi La Nación, przekonać Wielką Brytanię do "poszanowania integralności terytorialnej, suwerennych roszczeń oraz zasobów, które należą się Argentynie". Chodzi o pretensje Buenos Aires do archipelagu Falklandów/Malwin, które zdaniem Argentyny są okupowane przez Brytyjczyków.
Na wezwanie minister przemysłu żywiołowo zareagowały brytyjskie media. Sprawa odbiła się szerokim echem w nagłówkach dzisiejszych wydań Daily Mail: "Boycott British products!", The Guardian: Roger Waters says Falkland Islands are Argentinians in reported comments" i The Telegraph: "Falklands Anniversary: Argentina plan to ban British goods".
Choć w tym roku mija 30 lat od argentyńsko-brytyjskiej wojny o wyspy, konflikt wydaje się nadal żywy. W ostatnich miesiącach media donosiły o brytyjskich działaniach militarnych w regionie archipelagu, przeciwko którym zaprotestowało Buenos Aires. Obecnie słowa Giorgio wywołały kolejne napięcie w stosunkach między obu państwami. Oleju do ognia dodał jeszcze dziś brytyjski muzyk Roger Waters, basista legendarnej grupy Pink Floyd, który powiedział, że "Malwiny powinny należeć do Argentyny", a on sam "wstydzi się kolonialnej przeszłości swojego kraju".
Źródło: Daily Mail, The Guardian, The Telegraph, La Nación