Brazylia: trwa walka o piwo na Mundialu
Trwa polemika w kwestii sprzedaży piwa podczas najbliższych Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej. W Brazylii od 2003 r. obowiązuje zakaz sprzedaży alkoholu na stadionach. FIFA upiera się jednak, że na czas Mundialu musi on zostać zawieszony. Ostateczną decyzję brazylijski parlament podejmie w przyszłym tygodniu.
Już w styczniu Sekretarz Generalny FIFA Jerome Valcke zapowiedział, że jego organizacja nie ulegnie w sprawie sprzedaży piwa podczas najbliższego Mundialu. "Napoje alkoholowe są częścią Mistrzostw Świata FIFA i będziemy je mieć. Przepraszam jeśli to brzmi nieco arogancko, ale to coś, co nie podlega negocjacjom" - oznajmił wówczas. Również brazylijska strona przyznaje, że kwestia sprzedaży piwa podczas imprezy była od początku obecna w uzgodnieniach z FIFA. "Taka sama gwarancja sprzedaży napojów alkoholowych była zapewniona w czasie poprzednich Mistrzostw Świata, których Brazylia była gospodarzem. Również Rosja i Katar, które zorganizują kolejne Mundiale, podpisały analogiczne gwarancje" - potwierdziło brazylijskie Ministerstwo Sportu.
W ostatnim czasie relacje FIFA z gospodarzem najbliższego Mundialu nie są najlepsze. Dwa tygodnie temu Sekretarz Generalny organizacji skrytykował brazylijskie przygotowania do Mistrzostw Świata, komentując, że organizatorom potrzebny jest "kopniak w tyłek". Choć w ubiegłym tygodniu Valcke wysłał do brazylijskiego Ministra Sportu Aldo Rebelo list z przeprosinami, to jednak niesmak pozostał.
Być może okazją do zażegnania konfliktu będzie jutrzejsze spotkanie przewodniczącego FIFA Seppa Blatera z prezydent Brazylii Dilmą Rousseff. Szczególnie, że kilka dni temu z funkcji przewodniczącego Brazylijskiej Federacji Piłki Nożnej zrezygnował Ricardo Texeira, który jak donosi dziennik "O Globo", nie pozostawał ostatnio w dobrych kontaktach ani z Blatterem ani z Rousseff.
Źródła: BBC Latin America, O Globo