Meksyk: znaleziono 15 ciał związanych z wojną gangów
Odnaleziono piętnaście ciał pozostawionych w okolicy drogi w stanie Michoacan, w północnowschodniej części Meksyku. Dziennik "El Universal" informuje iż, ciała mają na sobie ślady tortur. Według źródeł informacyjnych gazety zwłoki były ułożone w stos, a ofiary zostały pozbawione życia strzałem w tył głowy. Władze nie potwierdziły dotąd szczegółów tego tragicznego wydarzenia.
Grupy Specjalnych Oddziałów Rządowych wraz z przedstawicielami prokuratury przeszukują teren w celu znalezienia dowodów i zidentyfikowania ofiar. Kilka dni wcześniej (9 lipca) w tym samym miejscu odnalezione zostały zwłoki czterech innych torturowanych ofiar. Przy ciałach znajdowały się dwie wiadomości pozostawione najprawdopodobniej przez grupy terrorystów związanych z rynkiem narkotykowym. Jedna z nich brzmiała: "Jesteśmy tymi, którzy zabijają Zetas". (Zetas, zbrojne ramię kartelu narkotykowego "El Golfo", przyp. red.)
Nie jest potwierdzone czy przy zwłokach piętnastu ostatnich ofiar również odnaleziono jakiekolwiek wiadomości od grup terrorystycznych. Nie można też mieć pewności czy odkrycie zamordowanych osób ma związek z zatrzymaniem w ostatnim czasie jednego z głównodowodzących "La Familia", kartelu narkotykowego działającego na terenie stanu Michoacan, który to prowadzi krwawą i brutalną walkę z inną grupą terrorystyczną zajmującą się handlem narkotykami - "El Golfo". Zatrzymanie jednego z przywódców "La Familia" spowodowało także serię ataków na oddziały policyjne, które były przeprowadzone w sobotę i niedzielę.
Fala Przemocy w Veracruz
Jednocześnie, Veracruz, stał się w poniedziałek (13.07) areną walk zbrojnych pomiędzy oddziałami policji i terrorystami. W skutek wymiany ognia, do której doszło w centrum miasta, dwóch terrorystów zmarło, a jeden członek grupy terrorystycznej oraz trzech policjantów zostało rannych.
Terroryści zaatakowali policję z nieoznakowanej ciężarówki. Policja odpowiedziała ogniem i rozpoczęła pościg. Dwóch terrorystów zmarło w skutek wybuchu granatu i pożaru w pojeździe, którym uciekali. Cztery inne samochody spłonęły w pożarze spowodowanym wybuchami granatów używanych przez terrorystów.
Kilka godzin później miasto przeżyło kolejny atak. Tym razem miejscem walk był hotelu Sol de Pacifico (w nim znajduje się kwatera generalna policji federalnej, przyp. red.). W wyniku starcia dwóch policjantów zostało rannych.
Veracruz przez ostatnie kilka miesięcy nieustannie pozostaje areną wzmożonych walk o strefę wpływów w "narkotykowym półświatku". Kartele "El Golfo" i "La Familia" prowadzą między sobą wojnę, która nie ogranicza się wyłącznie do wzajemnych aktów przemocy, ale również polega na regularnych starciach z policją.
źródło: elpais.com