Tragiczny bilans trzęsienia ziemi w Gwatemali
- Julia Parzuchowska, Olivia Halata
Co najmniej 48 osób zostało zabitych, a około 20 uznano za zaginione po osiągającym 7.4 w skali Richtera trzęsieniu ziemi, które dotknęło wybrzeże Gwatemali. Państwowa Komisja ds. Ograniczania Skutków Katastrof Naturalnych (CONRED) ogłosiła stan najwyższego pogotowia, zarządzając jednocześnie ewakuację ludności na wypadek kolejnych wstrząsów. Prezydent kraju, Otto Perez Molina, ogłosił trzy dni żałoby.
Według Państwowego Instytutu Sejsmologicznego epicentrum znajdowało się pod powierzchnią oceanu, w odległości około 24 km od Champerico, portu położonego w południowo-zachodniej części kraju. Najbardziej ucierpieli mieszkańcy departamentu San Marco, gdzie wciąż trwają prace oddziałów ratunkowych. Na terenie aglomeracji zginęło 40 osób, 23 nadal uznawane są za zaginione, a 153 ulokowano w schroniskach. Przerażeni ludzie uciekali z biur i domów w całym regionie.
W pomoc ofiarom kataklizmu zaangażowanych jest około 3 tysięcy policjantów oraz 2 tysięcy żołnierzy, których zadaniem jest zapewnienie podstawowej opieki medycznej, a także dostępu do wody pitnej i pożywienia. Zgodnie z raportem Ministerstwa Energii, wstrząsy pozbawiły także elektryczności ok. 73.000 obywateli.
„Jak dotąd udało nam się udzielić niezbędnej pomocy medycznej oraz zapewnić wsparcie wszystkim potrzebującym” - zapewnił podczas konferencji prasowej Otto Pérez Molina. Jednocześnie prezydent podziękował społeczności międzynarodowej za wyrazy solidarności oraz pomoc zaoferowaną Gwatemali w tym trudnym momencie. Jak podkreślił, zarejestrowany wstrząs był najsilniejszym od 1976 r., kiedy tow wyniku trzęsienie ziemi o sile 7,5 w skali Richtera, śmierć poniosły 23 tysiące osób, natomiast ponad milion zostało bez dachu nad głową.
Trzęsienie odczuwalne było również w Meksyku i Salwadorze, jednak nie spowodowało tam żadnych zniszczeń. Panama, Salwador i Honduras już zaoferowały pomoc w akcji ratunkowej.
Źródła: BBC Mundo, CNN News, TeleSUr, El País