USA uzbroi syryjskich rebeliantów
Prezydent Obama wyraził zgodę na wysłanie broni dla syryjskich rebeliantów.
W środę (12.06) amerykańscy urzędnicy potwierdzili, że Stany Zjednoczone posiadają definitywny dowód na to, że rząd prezydenta Syrii, Bashara al-Assada, używał chemicznej broni przeciwko opozycji.
Obama wielokrotnie powtarzał, że użycie broni chemicznej będzie oznaczało przekroczenie „czerwonej granicy”, która może spowodować zwiększenie amerykańskiej ingerencji w dwuletni konflikt.
Senator John McCain, który jest jednym z największych zwolenników ingerencji wojsk amerykańskich w Syrii, oświadczył, że Obama zdecydował się „uzbroić rebeliantów”. Decyzja ta została podjęta przez trzech urzędników Stanów Zjednoczonych, którzy podkreślają, że nie wiadomo jaki typ broni zostanie dostarczony.
Rosyjski rząd ogłosił, że dowody przedstawione przez Stany Zjednoczone na temat użycia broni chemicznej nie są przekonywujące.
Alexei Pushkov, szef parlamentarnej komisji spraw zagranicznych uważa, że „informacje o użyciu broni chemicznej przez Assada zostały sfabrykowane, tak samo jak kłamstwa o stosowaniu broni masowego rażenia przez Saddama Husseina”. Dodał również: „Obama idzie tą samą drogą, co George Bush.”
Biały Dom podjął swoją decyzję w tym samym dniu, w którym ONZ poinformowało, że liczba zabitych w syryjskim konflikcie wzrosła o ponad 93 000 osób.
W raporcie ONZ, wydanym w środę (12.06), stwierdzono, że w każdym miesiącu od lipca zeszłego roku w Syrii umiera co najmniej 5 000 ludzi, a liczba ofiar od listopada wyniosła 30 000 osób.
Ponad 80 proc. zabitych to mężczyźni, jednak według Komisarza Praw Człowieka ONZ, wśród ofiar znajduje się również 1 700 dzieci w wieku poniżej dziesiątego roku życia.
Na podstawie:
www.bbc.co.uk
www.cbc.ca
en.ria.ru