Aung San Suu Kyi, o innych więźniach politycznych Birmy
- IAR
Występując przed 40 tysiącami swych zwolenników Aung San Suu Kyi, przywódczyni birmańskiej opozycji demokratycznej, wyraziła nadzieję, iż w ślad za zwolnieniem jej z aresztu domowego władze zapewnią wolność także innym więźniom politycznym przetrzymywanym przez juntę
Zgromadzeni przed siedzibą Narodowej Ligi na Rzecz Demokracji ludzie entuzjastycznie reagowali na głos Aung San Suu Kyi. Zapewniła ich, że pragnie z całym narodem oraz prodemokratycznymi siłami politycznymi pracować na rzecz osiągnięcia celu, którym jest demokracja. Przypomniała, że nie wystarczą marzenia o demokracji, trzeba na jej rzecz działać.
Przedstawiciel birmańskiej emigracji w Tajlandii, autor filmu o Szafranowej Rewolucji z roku 2007, Htun Myat Oo oceniając obecną sytuację w Birmie zauważa: „Rząd jest bardzo zły. Wielu ludzi zginęło w wyniku represji, wielu jest zaginionych, wielu uwięzionych. Wojskowi wywierają presję na ludzi.” Wyrażona przez Aung San Suu Kyi nadzieja na zwolnienie innych więźniów politycznych zbieżna jest z oczekiwaniami opinii światowej, która z zadowoleniem przyjęła jej zwolnienie z aresztu, ale oczekuje od władz birmańskich dalszych kroków na rzecz pojednania w Birmie.