Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Daleki Wschód Indie chcą skorzystać na napięciu Chiny - Google

Indie chcą skorzystać na napięciu Chiny - Google


16 styczeń 2010
A A A

Indie mogą odnieść korzyści z możliwego zaprzestania operacji w Chinach przez firmę Google, giganta usług informatycznych. Takiego zdania są indyjscy eksperci do spraw rozwoju sektora IT.
ImageIndyjski minister do spraw technologii informatycznych nie chciał wprost komentować sporu pomiędzy firmą Google i Chinami.
 
Zauważył jednak w kontekście tego sporu, iż Indie są krajem, w którym usługi informatyczne uregulowane są przejrzystym oraz zapewniającym użytkownikom wolność prawodawstwem. Podkreślił przy tym, iż wolność wszelkich mediów w Indiach jest jednym z filarów systemu demokratycznego panującego w tym kraju. Przypomniał, iż w ciągu ostatnich 15 lat władze indyjskie zablokowały dostęp jedynie do około 20 stron internetowych, które niosły istotne zagrożenie dla interesów państwa oraz sprzyjały szerzeniu wrogości.

Z kolei eksperci do spraw informatycznych wyrażają nadzieję, iż wycofując się z Chin Google może rozwinąć szerzej swą działalność w Indiach. Atutem Indii są bowiem nie tylko przejrzyste uregulowania prawne, wstrzemięźliwość władz w blokowaniu dostępu do określonych stron, ale także anglojęzyczna i coraz liczniejsza oraz lepiej wykształcona kadra młodych informatyków.