24 grudzień 2009
-
IAR
Prawdziwie zimową, jak na Indie pogodę, odczuwają mieszkańcy północnej części tego kraju u progu świąt Bożego Narodzenia.
Chrześcijanie stanowią w Indiach mniejszość, ale święta są dla wielu Hindusów okazją do wizyty w himalajskich kurortach, w których zapanowały chłody i nie brakuje śniegu.
Temperatury w himalajskich kurortach spadły poniżej zera. Nie są to co prawda szalone mrozy, ale mieszkańcom Indii i tak podhimalajska zima wydaje się sroga. Temperatury spadły poniżej zera, a dla wielu Hindusów wizyta w himalajskich osadach to okazja do zobaczenia po raz pierwszy w życiu śniegu. Również i w niższych częściach północnych Indii zrobiło się chłodno. Słupek rtęci nocami spada ostatnio nawet do dwóch stopni, ale ciągle jednak powyżej zera.
Dla mieszkańców stanu Pendżab, Harjana, czy Bihar oznacza to zmierzenie się z poważnymi chłodami. Także mieszkańcy Delhi narzekają u progu świąt na chłodne noce. Dla tych, którzy nie mają domów i śpią na ulicach, temperatury spadające do sześciu stopni ciepła oznaczają po prostu nieprzespane noce. Meteorolodzy przewidują, iż takie chłody utrzymają się przez kilka najbliższych nocy. Ale w dzień będzie zupełnie nie zimowo, bo temperatury sięgać będą nawet ponad dwudziestu stopni.