Tybetańczycy giną w proteście przeciwko chińskim władzom
Trzy osoby dokonały samopodpaleń w proteście przeciwko chińskiej władzy w Tybecie. O wydarzeniach poinformowała tybetańska organizacja Wolny Tybet.
W przeciągu trzech dni, począwszy od soboty (03.03.), trzy osoby zaprotestowały w ten sposób. W sobotę uczennica szkoły średniej z prowincji Gansu dokonała samospalenia na targu warzywnym. Następnego dnia 32-letnia kobieta podpaliła się przed klasztorem Kirti w mieście Aba w prowincji Syczuan. Kolejny incydent miał miejsce w tym samym mieście w poniedziałek (05.03.). 18-letni mężczyzna zmarł po dokonaniu samospalenia. Wszystkie osoby zginęły w wyniku odniesionych obrażeń. Informacje o ich śmierci nie zostały potwierdzone przez władze.
Natomiast o wydarzeniach poinformowała tybetańska organizacja Wolny Tybet. Tybetańczycy coraz częściej wyrażają swój protest poprzez samospalenie. W przeciągu ostatniego roku dokonano około 25 aktów samospalenia. Według organizacji Wolny Tybet jest to związane ze zbliżająca się czwartą rocznicą krwawego stłumienia manifestacji tybetańskich mnichów w marcu 2008 r. Oficjalnie w trakcie tego największego protestu po 1989 r. zginęło 18 osób. Natomiast organizacje tybetańskie szacują, że ofiary śmiertelne tego wydarzenia mogą być liczone w setkach. Samo miejsce, gdzie dokonano dwóch samopodpaleń (Aba), było ważnym ośrodkiem protestów sprzed czterech lat. W związku z rocznicą i wzrastającymi niepokojami społecznymi władze lokalne wzmocniły środki bezpieczeństwa.
Na podstawie: aljazeera.com, bbc.co.uk, cnn.com