Początek końca wojskowej junty w Mali
Oświadczenie zostało oczytane w niedzielę wieczorem przez przywódcę zamachu stanu z 22 marca bieżącego roku. W jego wyniku obalony został dotychczasowy prezydent Mali Amadou Toumani Touré, który pełnił swoją funkcję od 2002 roku. W kwietniu miały się odbyć wybory prezydenckie, które miały wyłonić nową głowę państwa. Touré zgodnie z konstytucją z 1992 roku nie mógł ubiegać się o kolejną reelekcję. Obecnie o Touré wiadomo tylko tyle, że znajduje się pod opieką wojsk lojalistycznych w pobliżu stolicy kraju, Bamako.
Bezpośrednimi przyczynami decyzji o zakończeniu trwających niespełna dwa tygodnie rządów wojska były postępujące sukcesy rebeliantów na północy kraju oraz silne naciski ze strony międzynarodowych partnerów Mali, którzy potępili zamach i wezwali do przywrócenia konstytucyjnych organów oraz stabilizacji politycznej. W nocy z niedzieli na poniedziałek kończył się 72-godzinny okres przyjęcia przez juntę ultimatum państw Wspólnoty Gospodarczej Państw Afryki Zachodniej (ECOWAS). Po tym czasie na Mali miały zostać nałożone dotkliwe sankcje, które prędzej czy później doprowadziłyby do upadku junty. Także wstrzymanie pomocy ze strony Francji, Unii Europejskiej oraz przede wszystkim Stanów Zjednoczonych wpłynęły w znacznym stopniu na tę decyzję.
Najważniejszą przyczyną wydaje się być jednak porażka Sanogo w walce z Tuaregami. Tuaregowie są ludem pochodzenia berberyjskiego, którzy w styczniu bieżącego roku wszczęli kolejną rebelię przeciwko władzy malijskiej nad trzema północnymi regionami państwa. Ich organizacja - Narodowy Ruch Wyzwolenia Azawadu (MNLA) - dąży do powołania niezależnego państwa tuareskiego o nazwie Azawad na pustynnym terenie wspomnianych regionów, których łączna powierzchnia jest większa niż terytorium Francji.
Główną przyczyną przejęcia władzy w państwie przez wojskowych była krytyka rządu odnośnie niedostatecznych wysiłków mających na celu zwalczenie rebelii i zapewnienie integralności terytorialnej państwa. Wynik okazał się jednak dokładnie odwrotny od zamierzonego. Tuaregowie wykorzystali zamieszanie w stolicy i zajęli wszystkie trzy stolice regionów północnych. Pierwsze miasto Kidal zostało zajęte w piątek (30.03), kolejne miasto Gao z największą bazą wojskową na północy Mali zostało zajęte następnego dnia (31.03). Ostatnie padło najważniejsze miasto na północy kraju - Timbuktu. Rebelianci wkroczyli tam w niedzielę (01.04).
Na oficjalnej stronie MNLA opublikowane zostało oświadczenie, które wezwało wszystkich Azawadczyków do pomocy w umacnianiu dotychczasowych zdobyczy, oraz podziękowało za dotychczasowe wsparcie. Tuaregowie wspierani przez islamskie organizacje oraz umocnieni przez powracających z Libii, dobrze uzbrojonych najemników wspierających wcześniej reżim Maummara Kaddafiego, zapowiedzieli, że nie będą starać się zajmować terenów poza dotychczas zajętymi trzema regionami na północy kraju.
Źródła: af.reuters.com, aljazeera.com, bbc.co.uk