Benjamin Netanjahu dobił targu z Ehudem Barakiem - będzie większościowy rząd
Barak musiał jeszcze uzyskać zgodę delegatów Partii Pracy na przystąpienie do nowo formowanego rządu. Nie było to zadanie łatwe, tym bardziej, że wśród członków Partii Pracy znajdowało się wielu przeciwników tego porozumienia. „Życie to nie film, ani reality show. Musimy zapytać samych siebie, co jest dobre dla państwa, co jest dobre dla partii oraz dla nas samych” – przekonywał delegatów Barak. Mimo ostrych wypowiedzi niektórych członków partii delegaci wyrazili swoje poparcie dla umowy koalicyjnej z Likudem.
Partia Pracy w lutowych wyborach do Knesetu uzyskała najsłabszy wynik w swojej historii, zdobywając tylko 13 mandatów w 120-osobowej izbie parlamentu. Straciła tym samym pozycję trzeciego największego ugrupowania na rzecz nacjonalistycznej partii Nasz Dom Izrael, kierowanej przez Avigdora Liebermana, która uzyskała 15 mandatów.
Porozumienie między Barakiem a Natanjahu oznacza, iż formowany przez przywódcę Likudu rząd będzie dysponował w Knesecie 66 mandatami, co pozwoli na uzyskanie wotum zaufania oraz -na skuteczne rządzenie.
Na podstawie: reuters.com, news.bbc.co.uk, haaretz.com, ynetnews.com, jpost.com