Bliski Wschód/ Osama bin Laden wzywa do dżihadu w Iraku
W czasie wyemitowanego w czwartek (20.03) przez arabską stację Al-Jazeerę 11-minutowego nagrania, Osama bin Laden wezwał muzułmanów do powstania przeciwko władzy w Iraku, jako najlepszego sposobu wsparcia Palestyńczyków w walce z Izraelem.
- Mówimy naszym braciom w Palestynie, którzy nie mogą dołączyć do dżihadu w Al-Kuds (Świętym Miejscu, Jerozolimie – red.), by wyzbyli się złudzeń co do partii politycznych i grup, które grzęzną w błocie oszustw bluźnierczej demokracji i stanęli w szeregach mudżahedinów w Iraku – apelował bin Laden.
Zdaniem bin Ladena, zmuszenie wojsk amerykańskich do pozostania w Iraku, pomoże Palestyńczykom w walce z Izraelem. Ostro skrytykował również próby pojednania na Bliskim Wschodzie. – Palestyna nie może zostać odzyskana poprzez negocjacje i dialog, lecz poprzez ogień i żelazo.
W czasie wystąpienia bin Laden oskarżył również proamerykańskich liderów państw arabskich, którzy przystąpili do rozmów pokojowych z Amerykanami, o przyczynienie się do zaognienia konfliktu w Strefie Gazy. – Poprzez swoje wsparcie są oni uważani za współsprawców tej okrutnej zbrodni – powiedział i określił ich mianem „Arabów z Annapolis”.
Saeb Erekat, szef palestyńskich negocjatorów w rozmowach z Izraelem, zaapelował do społeczności międzynarodowej, a zwłaszcza do Palestyńczyków, by udowodnili Al-Kaidzie jak bardzo się myli. – Kontynuujmy nasze negocjacje; wierzę, że zainteresowane strony zgodzą się na każdy wysiłek, by rok 2008 stał się rokiem pokoju – powiedział.
Wystąpienie bin Ladena jest drugim w tym roku. W środę (19.03) ostrzegał Europejczyków przed dalszym drukowaniem obraźliwych karykatur przedstawiających proroka Mahometa. Jego zdaniem jest to prowokacja skierowana przeciwko muzułmanom.
Władze izraelskie nie ustosunkowały się do nagrania.
Na podstawie: gulf-daily-news.com, iht.com, news.bbc.co.uk, reuters.com