Były prezydent Iranu krytykuje sytuację w parlamencie
Muhammad Hatami, były prezydent Iranu oświadczył, że „Gdyby obecny parlament [madżles] miał więcej do powiedzenia, a większość parlamentarzystów byłaby odważniejsza nie doszłoby do takich niepokojących malwersacji.” Podczas spotkania ze studentami z Kermanu, Hatami mówiąc, że w społeczeństwach demokratycznych parlament jest „najważniejszą” z komórek państwowych, dodał: „Gdyby obecny parlament (Iranu) miał lepszą (swoją własną) pozycję, gdyby mógł więcej działać w praktyce, a w jego większości zasiadaliby ludzie odważni – malwersacje nie potoczyłyby się tak daleko.”
Prawdopodobnie Muhammad Hatami mówiąc powyższe miał na myśli sprawę „Największej malwersacji w historii Iranu”, o której ostatnio dużo się mówi.
Sprawa „sprzeniewierzenia trzech bilionów tumanów” [2,6 mld dolarów amerykańskich] oficjalnie ma związek z zarzutami wobec człowieka o nazwisku Amir Hosrołi, ale ława sędziowska podkreśliła, że „organy państwowe także miały w tym udział”.
Były prezydent Iranu, podkreślając prawo prawo madżlesu do „ swobodnego analizowania i krytykowania w każdym miejscu i w każdej sprawie”, dodał: „(Wcześniej) niektórzy mącili, że madżles nie ma prawa do analizowania i krytykowania (spraw) arystokracji (duchowieństwa) oraz opinii rahbara [przywódca Iranu], podczas gdy on sam (rahbar) powiedział, że parlament ma do tego prawo.”
Wystąpienie Hatamiego w sprawie parlamentarzystów przypadło na okres, gdy większość parlamentu ósmej kadencji to ludzie podlegli Khameneiemu i Ahmadineżodowi, a „Eslohe Talebon” [partia związana ze studentami z Kemanu] wchodzi w skład mniejszościowej opozycji.
Wybory parlamentarne dziewiątej kadencji odbędą się w Iranie 2 marca 2012 roku.
Źródło: http://www.radiofarda.com/content/f10_khatami_criticizes_the_mps_and_parliament/24353802.html