Irak: Salwador zostaje
Nowo wybrany prezydent Salwadoru - Elias Antonio Saca zadeklarował, że w pełni popiera decyzję obecnie urzędującego prezydenta - Francisco Floresa, o pozostaniu oddziałów wojskowych Salwadoru w Iraku. Salwador jest obecnie jedynym państwem Ameryki Łacińskiej zaangażowanym w misję stabilizacyjną. Pozostałe państwa - Honduras, Dominikana i Nikaragua podjeły już decyzję o wycofaniu wojsk.
Kontyngent Salwadoru liczący z 374 żołnierzy ma pozostać w Iraku do 30 czerwca. Na ten dzień przewidziane jest przekazanie pełni władzy Irakijczykom. Elias Antonio Saca pytany w sprawie ewentualnego przedłużenia pobytu oddziałow, nie przyjął jednoznacznego stanowiska. Wspomniał jedynie o potrzebie wspólnej walki z terroryzmem.
Minister spraw zagranicznych - Maria Eugenia Brizuela, oświadczyła w Waszyngtonie, że jest to najgorszy okres na wycofywanie się z Iraku. Pani minister podkreśliła, że Salwador swoim zaangażowaniem zwraca dług za pomoc otrzymaną od społeczności międzynarodowej podczas wojny domowej w latach 1980 - 1992. Stwierdziła także, że po 30 czerwca, Irak będzie potrzebować jeszcze więcej pomocy niż dotychczas.
Żołnierze Salwadoru wchodzą w skład brygady Plus Ultra,nad którą bezpośrednie dowództwo sprawują Hiszpanie. Decyzja nowego premiera Hiszpanii o wycofaniu kontyngentu może zatem spowodować przejściowe trudności w oddziałach Salwadoru.