Iran/ Ahmadinedżad zagroził odcięciem dostaw ropy
Mahmoud Ahadinedżad, prezydent Iranu, podczas spotkania państw OPEC w Rijadzie (18.11) zagroził, że Teheran jest gotów odciąć dostawy ropy i zablokować jej transport na Zatoce Perskiej. Kryzys wokół irańskiego programu atomowego może doprowadzić do wzrostu cen ropy.
„Nigdy nie chcielibyśmy użyć ropy jako broni ani też podejmować żadnych działań niezgodnych z prawem, ale jeśli Ameryka zaatakuje, będziemy umieli odpowiedzieć”, powiedział podczas konferencji prasowej po spotkaniu Ahmadinedżad. Iran grozi, że zatrzyma eksport ropy z kraju, co więcej, zablokuje Cieśninę Ormuz dla statków transportujących ropę z rejonu Zatoki Perskiej. Może to doprowadzić do drastycznego wzrostu cen ropy na światowych rynkach znacznie powyżej 100 dolarów za baryłkę. 40% światowego eksportu tego surowca pochodzi z rejonu Zatoki Perskiej.
Podczas konferencji Iran zaproponował, aby państwa OPEC odeszły od amerykańskiego dolara jako waluty rozliczeniowej w handlu ropą, uzasadnił to malejącą wartością dolara. Teheran rozlicza się w walutach państw kontrahentów.
„Chciałbym podkreślić, że sprawa irańskich instalacji nuklearnych jest zakończona. Ameryka powinna zaakceptować rzeczywistość”, powiedział prezydent. Ahmadinedżad wyklucza też amerykańską interwencję – Amerykanie i ich sojusznicy mają być niezdolni do ataku. Zarzucił Waszyngtonowi prowadzenie polityki zmierzającej do dominacji na Bliskim Wschodzie. Dodał, że sankcje Waszyngtonu i Unii Europejskiej będą nieefektywne.
Waszyngton nie wykluczył rozwiązania siłowego kwestii irańskiego programu atomowego. Biały Dom próbuje przeforsować rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ wprowadzającym kolejny, trzeci pakiet sankcji na Islamską Republikę, jednak muszą się liczyć ze stanowiskiem Rosji i Chin, które są przeciwne. Państwa zachodnie obawiają się tego, ze Iran chce pod przykrywką cywilnego programu atomowego skonstruować bombę, co byłoby niezgodne z traktatem o nieproliferacji broni atomowej (NPT), którego Teheran jest stroną. Wypowiedzi irańskich polityków o „wymazaniu Izraela z mapy”, a także o kilkunastu tysiącach rakiet konwencjonalnych wymierzonych w terytorium państwa żydowskiego budzą obawy państw zachodnich.
Na podstawie: afp.com, news.bbc.co.uk, reuters.com, ap.com