Liban/ Michel Suleiman został wybrany na prezydenta kraju
Libańskie Zgromadzenie Narodowe wybrało w niedzielę (25.05) na prezydenta kraju generała Michela Suleimana. Zakończył się tym samym ponad półroczny kryzys, w trakcie którego Liban pozbawiony był prezydenta, a samo głosowanie przekładane było 19 razy.
Za wyborem Suleimana opowiedziało się 118 z 127 parlamentarzystów. 6 wstrzymało się od głosu, jeden głosował na parlamentarzystę Nassiba Lahuda, jeden na Jeana Obeida, jeden głos oddany został na zamordowanego w 2006 r. premiera Rafika Haririego i innych „męczenników”. Po ogłoszeniu wyników głosowania Suleiman został zaprzysiężony na prezydenta kraju przez marszałka Nabiha Berriego.
Wybór Suleimana na prezydenta Libanu jest efektem zorganizowanej przez Ligę Państw Arabskich konferencji libańskich liderów politycznych w Doha, zakończonej 21 maja. Główne założenia wypracowanego przez strony porozumienia to: wybór Michela Suleimana na prezydenta kraju, nowy układ sił w libańskim rządzie, przywrócenie, z małymi wyjątkami, prawa wyborczego z 1960 r., na bazie którego przeprowadzone zostaną wybory parlamentarne w 2009 r. oraz zobowiązanie się organizacji nie znajdujących się pod kontrolą armii do zaprzestania używania broni i do powstrzymywania się od aktów przemocy.
Wybór prezydenta i rozpoczęcie prac przez parlament, który nie mógł się zebrać przez ostatnie półtora roku świadczyć mają o zakończeniu najpoważniejszego od czasu libańskiej wojny domowej z lat 1977-1990 kryzysu. W czasie głosowania obecni byli – emir i premier Kataru oraz ministrowie spraw zagranicznych Syrii, Arabii Saudyjskiej, Francji, Turcji, Egiptu i Iranu.
- Apeluję do was wszystkich - sił politycznych, obywateli, o rozpoczęcie nowego etapu o nazwie „Liban i Libańczycy” – zaapelował w czasie swego przemówienia nowy prezydent. Dodał również, że kraj powinien współpracować z Organizacją Narodów Zjednoczonych, w celu ujęcia morderców Rafika Haririego. Wezwał również do zacieśniania „braterskich więzi” z Syrią.
Pierwszym zadaniem stojącym przed nowym prezydentem będzie wybór premiera, wskazanego przez większość parlamentarzystów. Według libańskiego klucza wyznaniowego musi nim zostać sunnita (prezydent musi być chrześcijaninem maronitą, zaś szef parlamentu - szyitą).Według analityków największe szanse na wybór ma lider większości parlamentarnej - Saad Hariri, niewykluczone jednakże, że stanowisko piastować będzie dotychczasowy premier – Fuad Siniora.
Na podstawie: iht.com, news.bbc.co.uk, reuters.com, yalibnan.com.