USA i Wielka Brytania zamykają ambasady w Jemenie
Właśnie to regionalne odgałęzienie Al-Kaidy przyznało się do zorganizowania nieudanego zamachu na samolot lecący do Detroit w Boże Narodzenie.
W sobotę z jemeńskim prezydentem spotkał się gen. David Petraeus, dowódca United States Central Command (USCENTCOM) – amerykańskich sił zbrojnych na Bliskim Wschodzie i w Azji Centralnej.
Petraeus przekazał wiadomość od prezydenta Baracka Obamy o poparciu dla jemeńskiej jedności i walki z terroryzmem.
W swoim cotygodniowym przemówieniu na YouTube, Obama zapowiedział, że osoby odpowiedzialne za bożonarodzeniowy zamach, „zostaną pociągnięte do odpowiedzialności”.
Prezydent USA podkreślił też, że „priorytetem jest wzmocnienie partnerstwa z jemeńskim rządem, pomoc w szkoleniu tamtejszych służb bezpieczeństwa i dzielenie się informacjami przez wywiady obu krajów”.
Wokół budynku amerykańskiej ambasady w Jemenie nie działo się nic nadzwyczajnego – donosi „New York Times”. Nie było też widać dodatkowej ochrony amerykańskiej placówki dyplomatycznej przez jemeńskie służby bezpieczeństwa.Ruch uliczny także odbywał się normalnie.
Budynek ambasady USA otoczony jest wysokim murem – i dodatkowo oddalony od ulicy po to, abyzapobiec zamachom bombowym.
We wrześniu 2008 roku Al-Kaida zaatakowała amerykańską ambasadę przy pomocy samochodu-pułapki.. W wyniku wybuchu bomby, zginęło 19 osób, w tym 18-letnia Amerykanka.
Zamach miał miejsce tuż po decyzji Stanów Zjednoczonych o przeznaczeniu pieniędzy na wzmocnienie bezpieczeństwa w Jemenie: w 2009 roku na ten cel zostało wyasygnowanych 67 mln dolarów.
Jeśli Kongres zaaprobuje zwiększenie budżetu, w tym roku kwota na pomoc rządowi Jemenu będzie wynosiła nawet 150 mln USD.
W oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej ambasady USA w Jemenie, możemy przeczytać:
„Ambasada Stanów Zjednoczonych w Sanie jest dziś, 3 stycznia 2010, zamknięta, w odpowiedzi na ciągłe groźby ze strony Al-Kaidy na Półwyspie Arabskim, która zamierzała zaatakować amerykańskie interesy w Jemenie”.
Personel ambasady nie podał szczegółów dotyczących treści gróźb formułowanych pod adresem amerykańskich dyplomatów.
W czwartek, ambasada wystosowała komunikat do wszystkich Amerykanów przebywających w Jemenie, by „zachowali czujność i przedsięwzięli konieczne środki bezpieczeństwa”.
Wielka Brytania natomiast ogłosiła, że premier Gordon Brown i prezydent Barack Obama uzgodnili wspólne działanie w zakresie wsparcia oddziału antyterrorystycznego jemeńskiej policji.
W Wielkiej Brytanii odbędzie się również pod koniec stycznia międzynarodowa konferencja dotycząca sytuacji w Afganistanie. Jednym z ważnych punktów obrad ma być również uzgodnienie międzynarodowej strategii działań wobec radykalizacji wśród fundamentalistów islamskich w Jemenie.
Na podstawie: nytimes.com, AP