Białoruś: kolejna dewaluacja rubla
- IAR
W ciągu ostatniej doby doszło do kolejnej, silnej dewaluacji białoruskiego rubla. Drastycznie podrożała benzyna, olej napędowy, a w ślad za nimi - pozostałe towary i usługi.
Przed stacjami benzynowymi ustawiły się wczoraj długie kolejki. Paliwa nie starczyło dla wszystkich, a od północy ceny były już wyższe o 20 procent.
Korespondenci zagraniczni donoszą, że w mińskich sklepach wykupiono praktycznie wszystkie towary. Za białoruskie ruble, tracące na wartości zarówno wobec dolara i euro, jak i wobec rosyjskiej waluty, obywatele sratarją się kupić dowolne towary - na zapas. Jeden z zachodnich dziennikarzy podał, że nowa dostawa cukru w mińskim sklepie rozeszła się w minutę i dwadzieścia sekund. Wiele stołecznych sklepów jest zamkniętych. Z wczoraj na dziś taksówkarze podnieśli cenę usług o 40 procent.
Dziś za amerykańskiego dolara płacono na wolnym rynku 4930 białoruskich rubli, a za jednen euro - ponad 6 tysięcy dziewięćset. Według oficjalnych, białoruskich danych, w ciągu kilku ostatnich tygodni siła nabywcza narodowej waluty zmniejszyła się półtora raza.