Gruzińska opozycja negocjuje warunki wspólnych protestów
Sojusz dla Gruzji zapowiedział w środę (18.03), że prowadzone są rozmowy w zakresie wspólnej organizacji planowanych na 9 kwietnia protestów. Jednocześnie powstał trzeci sojusz opozycyjny.
Lider Sojuszu dla Gruzji Irakli Alasania stwierdził, że jeszcze nie zapadła decyzja w zakresie udziału w demonstracjach przeciwko obecnej władzy w kraju „Prowadzone są rozmowy z politycznymi siłami, które mogą wspólnie z nami doprowadzić do pokojowej tranzycji” – stwierdził. Dodał, że zapowiedź współpracy powinna być powiązana z poczuciem odpowiedzialności za przyszłość państwa.
„Konsultacje trwają. Jeśli zgodzimy się na wspólny plan działania, to nie będziemy jedynie uczestnikami manifestacji, ale ich głównym organizatorem.” – stwierdziła Pikria Czichradze z Nowych Prawych, jednej z partii wchodzącej w skład Sojuszu dla Gruzji.
Jednocześnie we czwartek, 19 marca, Sojusz rozpoczął zbieranie podpisów pod referendum dotyczącym przyspieszonych wyborów. Wcześniej Irakli Alasania postawił prezydentowi Gruzji ultimatum – w ciagu 10 dni Saakaszwili miał podjąć decyzję o rozpisaniu referendum, w przeciwnym razie Sojusz „podejmie odpowiednie kroki”. Nie sprecyzowano jednak, jakie.
Również grupa czterech innych partii opozycyjnych ogłosiła we czwartek, 19 marca, powstanie Sojuszu dla Wolności. W jego skład ma wejść Partia Wolność, której liderem jest syn pierwszego prezydenta Gruzji, Konstantine Gamsachurdia, Tradycjonaliści (Akaki Asatiani), Partia Przyszłości (Gia Maisaszwili) oraz Partia Kobiet dla Sprawiedliwości i Równości (Guguli Magradze).Wszystkie ugrupowania potwierdziły gotowość uczestnictwa w demonstracjach przeciwko prezydentowi Saakaszwilemu.
Na podstawie: 1tv.ge, civil.ge