Gruzja ma nową Koncepcję Bezpieczeństwa Narodowego
Gruziński parlament zatwierdził w piątek (23.12) stosunkiem głosów 111 do 3 nową Koncepcję Bezpieczeństwa Narodowego, mającą zastąpić poprzednią, zatwierdzoną w lipcu 2005 roku.
Większość zmian w koncepcji bezpieczeństwa jest związana z kryzysem w stosunkach gruzińsko-rosyjskich, który nastąpił po wojnie pięciodniowej. Treść dokumentu z 2005 roku, mówiąca, że „Gruzja dąży do współpracy z Rosją opartej na zasadzie stosunków sąsiedzkich, poszanowaniu praw i wzajemnym szacunku” przestała być aktualna. „Zmieniły się realia” – powiedział zastępca sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego, Batu Kutelia do parlamentarzystów, nawiązując do wydarzeń sprzed trzech lat.
Kutelia powiedział też, że w przeciwieństwie do koncepcji z 2005 roku, nowa jest efektem szerokiej dyskusji z partiami politycznymi oraz społeczeństwem. Zaznaczył, iż podczas prac nad strategią wzięto pod uwagę sugestie zachodnich partnerów.
Wśród głównych zagrożeń dla bezpieczeństwa Gruzji, Koncepcja Bezpieczeństwa Narodowego podaje okupację jej terytoriów, ryzyko nowej rosyjskiej inwazji oraz akty terrorystyczne inspirowane przez Rosjan z terenów okupowanych.
Wstępny projekt nowej koncepcji, który został przedstawiony w tym roku, nie zawierał wzmianki o aktach terrorystycznych kierowanych z separatystycznych obszarów. Dopiero po ujawnieniu tego lata przez Ministra Spraw Wewnętrznych, że w udaremnione zamachy w Tbilisi, byli wplątani oficerowie rosyjskich służb, stacjonujący w Abchazji i Osetii Południowej, postanowiono włączyć stosowny zapis.
Gruzini w nowym dokumencie oskarżają Rosjan o wykorzystywanie okupowanych obszarów do szkolenia terrorystów, którzy mają być wykorzystani na terenie państwa. Według nich, głównym celem Rosji jest udaremnienie euroatlantyckich planów Gruzji i przywrócenie jej do swojej strefy wpływów. Nieobecność misji międzynarodowych na terenie separatystycznych republik umożliwia dalsze gromadzenie się sił rosyjskich na tych terenach, co tworzy zdaniem Gruzinów „ryzyko potencjalnych nowych agresji”.
Źródło: civil.ge
Foto: fakty.interia.pl