28 maj 2008
Grupa ekspertów misji pokojowej ONZ (UNOMIG) wydała w poniedziałek (26.05) raport stwierdzający, że to rosyjski odrzutowiec zestrzelił w kwietniu (20.04) gruziński zdalnie sterowany samolot bezzałogowy (dron) nad terenem Abchazji.
W czasie dochodzenia analizowano nagrania z zestrzelonego drona, dane z gruzińskiego radaru w Poti oraz zeznania naocznych świadków. Raport stwierdza, że oba źródła są autentyczne, „bez żadnych manipulacji lub cięć” i mimo że budziły pewne wątpliwości zgadzają się z relacjami mieszkanców Abchazji. Specjaliści nie potrafili rozpoznać do końca rodzaju odrzutowca, gdyż jakość filmu nie jest wystarczająco wysoka. Nie rozwiązana pozostaje także kwestia czy samolot wystartował z bazy Gudauta. Pewne jest natomiast, że po ataku przekroczył rosyjską stefę powietrzną.

Raport zwraca także uwagę gruzińskiej administracji, że loty tego typu łamią postanowienia zawieszenia broni z 1994 roku. UNOMIG podkreśla, że o ile takie działanie może być uzasadnione dla Tbilisi, to dla Abchazów może zostać odczytane jako przygotowanie do operacji militarnej.
Kreml cały czas zaprzeczał oskarżeniom ze strony Tbilisi. We wtorek (27.05) minister obrony Gruzji wezwał do siebie ambasadora Rosji Wiaczesława Kowalenko. „Nie kwestionuję profesjonalizmu tych ludzi, którzy pracowali nad raportem UNOMIG, ale same dowody, które były badane przez tych ludzi, są wątpliwe” powiedział Kowalenko. Dodał, że gruzińskie dane z radaru oraz nagranie z drona są niejasne. Tbilisi domaga się od Kremla przeprosin za „akt agresji skierowany przeciwko Gruzji” oraz „zabezpieczenia należytej kompensaty za straty materialne”.
Strona abchaska mówi o zestrzeleniu siedmiu dronów w okresie od 18. marca do 12. maja. Raport stwierdza, że tylko szczątki z trzech przypadków mogą należeć do samolotu szpiegowskiego.
Na podstawie: unomig.org, civil.ge