23 wrzesień 2008
-
-
Maciej Pietruszewski
Odpowiadając na pytania przedstawicieli National Geographic Society oraz Rady Stosunków Międzynarodowych w Nowym Jorku, Wiktor Juszczenko nie wykluczył ponownego zablokowania dostaw gazu dla Ukrainy. "Ja się nie boję - ja ostrzegam" - oświadczył ukraiński prezydent.
Wiktor Juszczenko dodał także, że Unia Europejska nadal nie ma jednej strategii odnośnie realizowanej polityki gazowej. "Dzisiaj rynek gazu tworzą dwustronne umowy, póki co Europa nie potrafi mówić jednym głosem - nie ma wspólnych reguł, pozycji, prognoz" - podsumował prezydent i dodał, że Europa tylko na tym wiele traci.

Prezydent Ukrainy podkreślił wagę wypracowania wspólnego stanowiska krajów UE oraz ustaleń z krajami tranzytującymi gaz do Europy. Juszczenko ma nadzieję, ze uda się je wynegocjować podczas najbliższego szczytu energetycznego w Baku.
Podczas swojego wystąpienia prezydent Juszczenko dużo uwagi poświęcił euroatlantyckim aspiracjom Ukrainy. Uznał, że integracja euroatlantycka to jedyna alternatywa, jaką może wybrać kierowane przez niego państwo. Podkreślił jednak, że będzie robić wszystko by dialog rosyjsko-ukraiński nadal trwał.
Prezydent tego samego dnia (23.09) wezwał ukraiński rząd by jak najszybciej podpisał porozumienie z Gazpromem o dostawach gazu ziemnego, aby zabezpieczyć tranzyt surowca do krajów Unii Europejskiej.
Na podstawie: unian.net, korrespondent.net, glavred.info