Kazulin sprzeciwia się zniesieniu sankcji wobec Białorusi
W Parlamencie Europejskim, pojawił się we wtorek (16.09) jeden z liderów białoruskiej opozycji, Aleksandr Kazulin. Od kilku dni przedstawiciele Unii Europejskiej, w odpowiedzi na uwolnienie wszystkich więźniów politycznych przez prezydenta Aleksandra Łukaszenkę, mówią możliwości złagodzenia sankcji względem Białorusi.
Kazulin, który do niedawna również przebywał w więzieniu, mówił jednak w Parlamencie, że sytuacja w jego kraju nie poprawiła się znacząco i za wcześnie jest na dyskusje dotyczące zawieszenia sankcji Opozycjonista, przestrzegał również, by UE nie dała się nabrać na pozorne gesty. Jego zdaniem, zbliżające się wybory, nie będą na pewno demokratyczne.
Kazulin na forum parlamentu oświadczył - „Nigdy w to nie wierzyłem i nie uwierzę też teraz. Moja córka kandyduje w wyborach, więc wiem doskonale jak to wygląda. Ona ma wielkie szanse na zwycięstwo, ale nigdy nie dostanie się do parlamentu. Już mamy mnóstwo dowodów na to, że wybory nie będą ani demokratyczne, ani pluralistyczne i nie będą spełniały międzynarodowych standardów. To nie są wybory, to wyznaczanie ludzi przez prezydenta Łukaszenkę”.
Kazulin zaapelował również do Unii, by nie podejmowała pochopnych decyzji i nie kierowała się wyłącznie polityką, a wartościami. Wyraził także obawy, że „zwycięża handel, interesy gospodarcze i pragmatyzm, które zepchną na dalszy plan takie kwestie jak moralność, prawa człowieka i wolność”.
Ministrowie spraw zagranicznych Wspólnoty na wczorajszym (16.09) spotkaniu nie podjęli żadnych decyzji dotyczących złagodzenia sankcji. Będą nad tym debatować dopiero, jeśli wybory parlamentarne, przewidziane na 28 września, spełnią międzynarodowe, demokratyczne standardy.
Na podstawie: IAR