Kraje BRIC skupują dolara
Brazylia, Rosja, Indie i Chiny (BRIC) tworzące grupę najszybciej rosnących gospodarek świata od września ubiegłego roku w rosnącym tempie skupują dolara. Działania banków centralnych prowadzone są w celu ochrony swoich eksporterów i niedopuszczenia do zbyt szybkiego umocnienia się narodowych walut, na czym ucierpiałyby ich gospodarki. Rozważane są także pomysły zastąpienia dolara alternatywną walutą dla międzynarodowych rozliczeń finansowych.
Rezerwy BRIC w samym maju br. wzrosły o ponad 60 mld USD, z czego połowę stanowiła rezerwa zakupiona przez władze chińskie. Rosyjski bank centralny kupił co najmniej 17 mld USD, Indie 10,6 mld USD, a Brazylia 2,8 mld dolarów – sumy stanowiące rekordowe ilości walut zakupywanych przez te kraje od wielu miesięcy. Jednocześnie kraje zastanawiają się nad wprowadzeniem nowej międzynarodowej waluty.
Mimo pojawiających się deklaracji o konieczności poszukiwania nowej międzynarodowej waluty, działania centralnych banków krajów BRIC skupujących w szybkim tempie dolara świadczą w jakim stopniu gospodarki tych państw są zależne od amerykańskiej waluty. W sumie wielkość walutowych rezerw BRIC osiąga 2,8 biliona dolarów, tj. 42% calych światowych rezerw tej waluty. Nowe załamanie się dolara może doprowadzić do chaosu na rynkach kapitałowych, czym żadna ze stron nie jest zainteresowana.
W zeszłym miesiącu indeks dolara osiągnął wartość najniższą od 24 lat. W tym czasie waluty Brazylii, Rosji i Indii umocniły się o od około 11 do 6 procent, a waluta Chin wzrosła o ponad 20 procent do czerwca 2008 r., gdy ze względu na ekonomiczna recesję została zablokowana. Skup dolara przez banki centralne, zdaniem analityków, ma pomóc w ochronie eksportu, który ucierpi w razie kolejnego wzmocnienia narodowej waluty i może doprowadzić do poważnego osłabienia krajowej gospodarki.
W ostatnich tygodniach pojawiają się głosy o uszczupleniu BRIC do BIC, bez udziału Rosji. Według prognoz analityków wzrost PKB Chin wyniesie w tym roku ok. 6 proc., Indii ok. 5,1 proc., podczas gdy Brazylii i Rosji odpowiednio zaledwie -1 proc. i -6,4 proc. W grupie najszybciej rosnących gospodarek świata Rosja zajmuje już miejsce kandydata na marginesie, głównie za przyczyną osłabionego systemu bankowego i surowcowej zależności gospodarki.
Na podstawie: newsru.com, bloomberg.com, polit.ru