Ławrow: Rosja nie będzie dążyć do zmiany przynależności Krymu
- IAR
Rosja nie zamierza wracać do tematu przynależności Krymu - oświadczył w radiu „Echo Moskwy” szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow. Po rozpadzie Związku Radzieckiego półwysep Krymski znalazł się w granicach niepodległej Ukrainy. Jednak wciąż na mocy międzynarodowych porozumień stacjonują tam okręty czarnomorskiej floty Federacji Rosyjskiej.
Przez wiele lat Kijów był straszony, że Moskwa będzie chciała odzyskać Krym. W wielu publikacjach pojawiały się informacje, że - rzekomo Rosjanie rozdają na półwyspie paszporty i chcą wśród miejscowej ludności przeprowadzić referendum.
"Żaden rozsądnie myślący człowiek nie będzie dążył do rewizji granic” - uważa rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow. W rozmowie z dziennikarzem radia „Echo Moskwy” dyplomata przypomniał, że temat przynależności Krymu jest już zamknięty. "Mówili o tym kolejni prezydenci: Jelcyn, Putin i Miedwiediew” - dodał Ławrow. -„Każdy z nas może mieć nostalgiczne wspomnienia, ale normalny i odpowiedzialny człowiek powinien zrozumieć, że reanimacja kwestii przynależności Krymu oznacza przelew krwi, a to nie jest nikomu potrzebne” - oświadczył szef rosyjskiej dyplomacji.
Według badań socjologicznych przeprowadzonych w maju przez centrum Lewady - Rosjanie uznali Ukrainę, obok Białorusi, za najbardziej zaprzyjaźnione i partnerskie państwo a Ukraińców za najlepszych sąsiadów.