Łukaszenko: Opozycja już przygotowuje namioty na drugi Majdan
Łukaszenko poinformował, że przymyka oczy na różne niedociągnięcia formalne opozycji, tylko po to, by kandydaci „nie biegali i nie płakali, że ich nie zarejestrowano”. Wyraził też pogląd, że opozycja już szykuje się do drugiej pomarańczowej rewolucji – tym razem w Mińsku.
„Wyborczym organom przyszło przymknąć oczy na niektóre uchybienia formalne demokratycznych kandydatów do parlamentu, dlatego, żeby w wyborach mogła wziąć udział możliwie maksymalna ilość kandydatów” – powiedział Łukaszenko, podczas wystąpienia na naradzie poświęconej wyborom. „Najbardziej przymykano oczy na kandydatów z tzw. opozycji, żeby oni nie biegali i nie płakali, że ich nie zarejestrowano” – dodał prezydent – „zrobiliśmy wszystko, żeby proces wyborczy przechodził otwarcie, jasno i demokratycznie”.
Według Łukaszenki, białoruskie władze stworzyły „bezprecedensowe umowy otwartości podczas kampanii, zaprosiły faktycznie wszystkich żądających tego obserwatorów na wybory”. Dodał on również, że na Białorusi przebywa 400 akredytowanych międzynarodowych obserwatorów oraz, że liczba ta powinna do niedzieli (28.09) wzrosnąć 2,5 raza.
Prezydent odniósł się również do planów opozycji, która na znak protestu przeciwko nieuczciwej kampanii, chce zorganizować protest po zamknięciu lokali wyborczych -„Wybory jeszcze się nie zaczęły, a opozycja już grozi bojkotem i zbiera namioty by zorganizować drugi „Majdan”, w tym czasie, kiedy tylko zakończy się możliwość głosowania. Jeszcze wyników nie będzie, a oni już będą gotowi nadać temu cos na kształt ukraińskiego wariantu” – mówił Prezydent. Dodał także: „nie dopuścimy do żadnego nieładu, nigdzie – ani w Mińsku, ani żadnym innym obwodzie”. Wyraził też pogląd, że opozycja wstydzi się swojego małego poparcia i chce to zatuszować: „oni [opozycja - red.] nie wiedzą jak ukryć swoją bezradność i ostatecznie nie zbłaźnić się przed całym światem swoim niskim autorytetem w kraju”.
Źródło: Svaboda.org