Na Białorusi można już głosować
Przedterminowe głosowanie rozpoczęło się na Białorusi we wtorek (23.09). Ma to zapewnić wszystkim obywatelom możliwość zagłosowania. Niejednokrotnie wskazuje się jednak, iż jest to łatwy sposób fałszowania wyników. Sekretarz Centralnej Komisji Wyborczej Nikołaj Łozowi, oświadczył, że „głosowanie przedterminowe, które będzie się odbywać przez pięć dni, gwarantuje skorzystanie z prawa do głosu każdemu obywatelowi kraju”. Od rana można przyjść do komisji wyborczej i przedterminowo oddać głos. Jak podaje Radio Svaboda - rano obywateli usilnie przekonywano lubi nawet przymuszano do oddania głosu. Komisje wyborcze otwarte będą od 10 do 19.
W trakcie wyborów prezydenckich w 2006 roku przedterminowo zagłosowało 31,3 proc. wyborców. W 2004 w wyborach i referendum – 17,39 proc., a w czasie wyborów prezydenckich w 2001 roku – 14,3 proc. Białorusinów. Istnieje mnóstwo przykładów na to, że na poprzednie wybory parlamentarne, przywożono studentów, uczniów liceów i techników do urn, co ułatwiało sprawdzanie jak oni głosowali.
Praktykowanie przedterminowego głosowania jest głośno krytykowana w prasie. Opozycja i międzynarodowi obserwatorzy twierdzą, że taka procedura głosowania sprzyja fałszowaniu wyników. Aby zagłosować przedterminowo nie potrzeba żadnych dokumentów, ani tłumaczeń, dlaczego nie można przyjść do komisji w dniu właściwych wyborów.
Na podstawie: svaboda.org, rz.pl