Polska i Rosja podpiszą umowę o małym ruchu granicznym w Kaliningradzie
- IAR
W środę w Moskwie Polska i Rosja podpiszą umowę o małym ruchu granicznym między całym obwodem kaliningradzkim i proporcjonalnym obszarem po polskiej stronie. Chodzi o część województwa pomorskiego i warmińsko-mazurskiego.
A to oznacza ułatwienia dla mieszkańców tych regionów przy przekraczaniu granicy, korzyści dla biznesu, władz samorządowych, czy turystów. Nie będą oni musieli się już ubiegać o kosztowne wizy, bo swobodne przekraczanie granicy będzie możliwe na podstawie specjalnych pozwoleń. Na uroczystość podpisania umowy leci minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, a także marszałkowie województw, których powiaty zostaną objęte umową.
„Sądzimy, że wydanie kart, przygotowanie konsulatów pójdzie stosunkowo sprawnie, tak aby na kolejny sezon turystyczny już ruch bezwizowy między całym okręgiem królewieckim, a większością Warmii i Mazur i Trójmiastem mógł się odbywać” - powiedział szef MSZ-tu Radosław Sikorski. Dodał, że w interesie Polski jest, by obwód kaliningradzki, mała rosyjska enklawa w Europie, stał się bramą wjazdową Unii do Rosji, ale też i drogą handlową Rosji do lepszych relacji z Unią Europejską.
Podpisanie umowy o małym ruch granicznym między Polską i Rosją, obejmującym cały obwód kaliningradzki było możliwe, bo Komisja Europejska zgodziła się na zmianę rozporządzenia w tej sprawie. Gdyby zostały zastosowane dotychczas obowiązujące przepisy, to tylko mieszkańcy części obwodu mogliby liczyć na ułatwienia przy przekraczaniu granicy. Pas przygraniczny może mieć bowiem maksymalnie 30, a w wyjątkowych sytuacjach 50 kilometrów. Tymczasem cały obwód kaliningradzki rozciąga się na odległość ponad 100 kilometrów.