Polska/ Kaczyński jest "za" wejściem Ukrainy i Gruzji do NATO
Prezydent Kaczyński w wywiadzie dla brytyjskiego dziennika „Financial Times” w pełni poparł objęcie Ukrainy i Gruzji Planem Działań na Rzecz Członkostwa (MAP). Powiedział również, że nie objęcie ich MAP-em na najbliższym szczycie NATO będzie jego osobistą porażką. Prezydent Kaczyński wraz z minister Sikorskim będzie uczestniczył w odbywającym się w Bukareszcie w dniach 2-4 kwietnia szczycie NATO.
Na uwagę zasługuje wywiad jakiego udzielił prezydent w brytyjskim dzienniku „Financial Times”. Kaczyński zwrócił uwagę na konieczność objęcia Ukrainy i Gruzji Planem Działań na Rzecz Członkostwa (MAP). Swoje zdanie argumentuje potrzebą rozszerzania strefy stabilności, pokoju i bezpieczeństwa w Europie. Przypomina o korzystnych rezultatach przyjęcia w 1999 roku państw środkowoeuropejskich (w tym Polski) oraz kolejnym rozszerzeniu w 2004 roku. „NATO umacnia demokrację w Europie.”
Prezydent stawia na „politykę otwartych drzwi”, a za cel NATO uważa „kontynuację poszerzania obszaru wolności”. „Pokój i demokratyczna stabilizacja tych regionów leżą interesie wszystkich państw europejskich, nie tylko członków Sojuszu. NATO, niezależnie od uzasadnień natury strategicznej, ma także moralny obowiązek doprowadzić do eliminacji reliktów pojałtańskiego podziału Europy”- cytuje prezydenta FT.
Prezydent porównał sytuację Ukrainy i Gruzji z sytuacją Polski przed wstąpieniem do Sojuszu i ówczesną decyzję o przyjęciu, która „oznaczała początek kresu zimnowojennego podziału Europy.” „Takiego wsparcia potrzebują dziś Gruzja i Ukraina. NATO nie może ignorować wniosku przywódców obu tych krajów o zacieśnienie współpracy z Sojuszem ponad dotychczasowe formy współpracy.” Według Kaczyńskiego NATO nie powinno zwlekać i udzielić pozytywnej odpowiedzi na najbliższym szczycie.
Prezydent ostrzegł, że nie objęcie na najbliższym szczycie NATO Ukrainy i Gruzji MAP-em spowoduje, że „polityczna misja Sojuszu poniesie dotkliwą klęskę.” „Porażka szczytu NATO w obecnym tygodniu w Bukareszcie co do objęcia Ukrainy i Gruzji Planem Działania na Rzecz Członkostwa, byłaby złą wiadomością nie tylko dla NATO, lecz także dla Unii Europejskiej i może zagrozić budowie stabilnego systemu bezpieczeństwa europejskiego.” Według prezydenta Sojusz utraci swoją stabilizacyjną rolę.
W liście do członków NATO prezydent napisał, że „moralne zobowiązanie i historyczny obowiązek przywrócenia Europie państw, które zostały od niej oddzielone, wciąż jeszcze pozostaje niespełniony”, a szczyt byłby do tego idealnym miejscem.
Na podstawie: prezydent.pl, gazeta.pl