Rosja-Francja/ Żyrinowski stłumi bunt?
Władimir Żyrinowski, jeden z kontrowersyjnych rosyjskich polityków wpadł na pomysł, jak stłumić trwające od dwóch tygodni zamieszki na przedmieściach francuskich miast. Swoją propozycję pomocy przedstawił dziś (10.11) w telegramie do ambasadora Francji w Rosji.
Jak podała agencja informacyjna RIA Nowosti, Żyrinowski zaproponował, by do stłumienia buntu wykorzystać potencjał rosyjskich kibiców piłkarskich i aktywistów Liberalno Demokratycznej Partii Rosji, której polityk przewodzi. Żyrinowski zadeklarował, iż jest gotów "sformować oddziały ochotników, w skład których wejdą rosyjscy kibice, sportowcy i aktywiści LDPR, którzy mają niemałe doświadczenie w tego typu akcjach". Żyrinowski jest przekonany, że jego projekt wyzwoli francuskie przedmieścia od zamieszek z udziałem francuskich muzułmanów w ciągu 48 godzin. Jak sam stwierdził: "wprowadzi to porządek i uspokoi buntowników".
Zamieszki we Francji zaczęły wybuchać 27 października i trwają do dzisiejszego dnia. Można by rzec, iż na przedmieściach wybuchła prawdziwa wojna, spowodowana śmiercią uciekających przed policją dwóch młodych Arabów. Muzułmanie podpalali sklepy i samochody, strzelali do policji i straży pożarnej, zastraszali turystów. Tylko w przeciągu dwóch ostatnich dni spalono 1790 samochodów, a policja zatrzymała ponad dwa tysiące osób.
[gazeta.ru]