Rosja: Zmiana stanowiska ws. Kioto?
23 sierpnia rzecznik prasowy rosyjskiego MinPrirody (odpowiednik Ministerstwa Ochrony Środowiska) stwierdził, że ratyfikacja Protokołu z Kioto, dotyczącego redukcji emisji gazów cieplarnianych, nie przyniesie ze sobą negatywnych skutków dla gospodarki rosyjskiej. Takie stanowisko jest zaskakujące, wcześniej bowiem Rosja z reguły stanowczo i bezwarunkowo sprzeciwiała się podpisaniu tej umowy.
Dla wejścia w życie Protokołu (stanie się to, gdy zostanie on ratyfikowany przez państwa odpowiadające za co najmniej połowę światowej emisji gazów cieplarnianych) postawa Rosji ma zasadnicze znaczenie. Od dawna znany jest bowiem niechętny stosunek USA i ChRL , dwóch największych potęg przemysłowych świata, do tej umowy.
Na arenie międzynarodowej główną siłą dążącą do przyjęcia ustaleń z Kioto jest Unia Europejska. Sprawa ratyfikacji umowy przez Rosję stała się też ostatnio jednym z ważniejszych tematów w relacjach unijno-rosyjskich. UE m.in. próbowała uzależnić swoje poparcie dla Rosji w sprawie uznania jej za państwo z gospodarką rynkową oraz wejścia do WTO od ratyfikacji pro-ekologicznego Protokołu.
Dodać jednak należy, że jak na razie można mówić zaledwie o sygnale ze strony władz rosyjskich świadczącym o zmianie nastawienia do Protokołu z Kioto, natomiast cała sprawa powinna się ostatecznie wyjaśnić do końca roku. Wg niektórych komentarzy, Rosja zdecydowała się „pójść na rękę” UE w tym obszarze, licząc na wstrzemięźliwość, jeśli chodzi o unijne stanowisko wobec niepokojących planów centralizacji władzy w Federacji Rosyjskiej, przedstawionych przez prezydenta Władimira Putina jako reakcja na atak terrorystyczny w szkole w Biesłanie.
/na podst. www.vremya.ru/