Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa Wschód Tbilisi: władze rozpędziły demonstrację opozycji

Tbilisi: władze rozpędziły demonstrację opozycji


26 maj 2011
A A A

Na głównej ulicy Tbilisi odbyła się parada wojskowa z okazji Dnia Niepodległości Gruzji. Kilka godzin wcześniej w tym miejscu policja używając armatek wodnych i gumowych kul rozpędziła kilkutysięczną demonstrację opozycji.

„Gruzja zawsze z honorem odpowie na każdą prowokację” - oświadczył przed rozpoczęciem parady prezydent Micheil Saakaszwili. Dodał, że „wszyscy obywatele mają prawo do wolności słowa, ale to, co się działo przez kilka ostatnich dni w Tbilisi, nie miało nic wspólnego z tą wolnością”. Zdaniem gruzińskiego przywódcy demonstracje opozycji są prowokacjami wyreżyserowanymi zagranicą. „Wszyscy jesteśmy dziećmi Gruzji. Niepodległość należy do nas wszystkich i wszyscy będziemy jej bronić do ostatniej kropli krwi” - dodał prezydent.


W Gruzji od soboty trwają demonstracje opozycji. Jej zwolennicy od kilku dni zapowiadali, że nie dopuszczą do przyjęcia przez Micheila Saakaszwilego parady wojskowej i dlatego wczoraj wieczorem zajęli scenę ustawioną przed budynkiem parlamentu. Ponieważ o północy wygasało zezwolenie na demonstrację stołeczni samorządowcy polecili protestującym rozejść się do domów. „Jeśli będzie trzeba, będziemy bronić się gołymi rękami” - zapowiadała liderka opozycji Nino Burdżanadze.


Kilkadziesiąt minut po północy do akcji ruszył gruziński specnaz. Gruzińskie telewizje pokazały, że specjalnym korytarzem udostępnionym przez policję, miejsce protestu opuściła część liderów opozycji, w tym Burdżanadze. Podczas akcji trwającej kilkadziesiąt minut policja zatrzymała około 100 osób, część została zwolniona.


Na konferencji prasowej rzecznik MSW Szota Utiaszwili poinformował, że uciekające samochody ochrony liderów opozycji śmiertelnie potrąciły dwóch policjantów. Według jego słów rannych jest 37 osób, w tym 8 policjantów i jeden dziennikarz. Wśród rannych są znani liderzy opozycji: Kacha Kukawa i Georgij Gaczecziładze.