17 styczeń 2010
Kandydaci na stanowisko prezydenta Ukrainy – Arsenij Jaceniuk, Sierhiej Tihipko i Anatolij Hrycenko – zapowiedzieli, że nie poprą żadnego z kandydatów w drugiej turze wyborów.
Opublikowane
wyniki sondaży exit-poll wskazują, że w drugiej turze wyborów rywalizować będą Julia Tymoszenko i Wiktor Janukowycz , co potwierdza przedwyborcze sondaże. Tymoszenko wezwała do zjednoczenia demokratycznych kandydatów, którzy mieliby w drugiej turze ją wspierać. Wcześniej, sztab urzędującej premier Ukrainy komunikował, że w drugiej turze liczy na poparcie elektoratu Jaceniuka, Tihipko, Łytwyna, Juszczenki oraz Hrycenko.
Sierhiej Tihipko (fot. tigipko.com)
Lider Frontu Zmian Arsenij Jaceniuk poinformował, że nie będzie agitował za którymkolwiek z kandydatów drugiej tury wyborów. „Jak mogę popierać kogoś, z kim walczyłem?” – pytał się polityk dziennikarzy. Dodał, że „wybory to nie bazar” i „ludzi zdradzać nie będzie”. Zasugerował, że on sam w drugiej turze nie odda głosu na żadnego kandydata, lecz wybierze opcję „przeciw wszystkim” (przyp. na ukraińskich biuletynach do głosowania jest taka możliwość).
{mosimage}Również Siergiej Tihipko, lider partii Silna Ukraina, zapowiedział, że nie poprze żadnego z kandydatów rywalizujących podczas drugiej turze wyborów. „Mój wyborca – mądry człowiek. Takiemu ja nie będę radzić, lecz on sam zdecyduje” – powiedział Tihipko, który w sondażach exit-poll zajmuje trzecie miejsce.
Deputowany Anatolij Hrycenko, którego według sondaży exit-poll poparło niewiele ponad 1 proc. wyborców zapowiedział, że będzie głosował „przeciw wszystkim” podczas drugiej tury wyborów. Podobnie poradził zrobić swoim wyborcom.
Na podstawie: glavred.info, korespondent.net