Ukraina: początek roku pod znakiem przygotowań do EURO2012
- IAR
Na Ukrainie jednym z najważniejszych zadań przed Euro 2012 jest przygotowanie personelu obsługującego kibiców. Jak pokazują akcje organizowane przez wolontariuszy, języków obcych nie zna prawie nikt, począwszy od kierowców taksówek, przez milicjantów, aż do lekarzy.
Wicepremier Borys Kolesnikow powiedział Polskiemu Radiu, że miasta muszą być przygotowane na przyjęcie kibiców nie znających ani ukraińskiego, ani rosyjskiego. Do czerwca należy umieścić drogowskazy, wydać przewodniki, w tym elektroniczne, a także przygotować stewardów i wszystkich, którzy będą spotykać się z gośćmi. Wolontariusze z ruchu EuroPatrol od kilku miesięcy sporawdzają przygotowanie tych wszystkich, którzy będą mieli kontakt z kibicami.
Udając anglojęzycznych turystów starają się kupić bilet na dworcu kolejowym, uzyskać pierwszą pomoc na autobusowym i znaleźć toaletę w centrum miasta. Mykoła Worobiow z EuroPatrolu zaznacza, że nie jest to łatwe. Już teraz można stwierdzić, że ani lekarze, ani milicjanci nie nauczą się angielskiego. „Cała nadzieja w wolontariuszach. Jeżeli nie będą oni przygotowani to Ukraina popsuje swój wizerunek” - dodaje.
Najlepiej przygotowanym miejscem do obsługi obcokrajowców jest lotnisko w Boryspolu, najgorzej - dworzec autobusowy. Na dworcu kolejowym tylko w jednej kasie jest anglojęzyczna obsługa.