Ukraińcy uważają się za niewinnych przerwania dostaw do UE
Naftohaz Ukrainy uważa, że za wstrzymanie dostaw gazu do Europy powinien odpowiedzieć Gazprom. Ukraińcy utrzymują, że nie tworzyli przeszkód dla płynności dostaw surowca do UE. "Naftohaz Ukrainy wyraża zdziwienie oświadczeniem prezesa OAO Gazprom Aleksieja Millera, który radzi krajom UE, uważającym się za poszkodowanych z powodu wstrzymania dostaw rosyjskiego gazu przez terytorium Ukrainy, skierować powództwa do sądów na Ukrainę" - napisano w oświadczeniu.
Kierownictwo Naftohazu utrzymuje, że odpowiedzialność za problemy z przesyłem gazu do UE ponosi rosyjski koncern gazowy Gazprom. Ukraińcy podkreślają, że w sytuacji wygaśnięcia ukraińsko-rosyjskich umów, w dniach 1-6 stycznia 2009 roku nadal przesłali przez swoje terytorium 1 miliard 439,9 miliona metrów sześciennych rosyjskiego gazu.
Na podstawie: korrespondent.net, interfax.ua.com