Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa Wschód Umowa o ruchu przygranicznym: jest postęp!

Umowa o ruchu przygranicznym: jest postęp!


03 sierpień 2008
A A A

"Rozmowy ukraińsko-polskie dotyczące umowy o ruchu przygranicznym są w ostatniej fazie" - donosi ukraiński tygodnik "Kijevski Telegraf" (02.08). Minister Spraw Zagranicznych Ukrainy Wołodymyr Ohryzko oświadczył, że pozostaje jedynie otwarte pytanie dotyczące dokładnego terminu wdrożenia uzgodnień ze stroną polską. Problemy wynikły w związku z uwagami Komisji Europejskiej, która zanegowała projekt 50 km strefy przygranicznej (wg ustawodawstwa unijnego strefa ta może mieć do 30 km). Ohryzko skrytykował decyzje KE, gdyż - jak powiedział - zaakceptowała ona wcześniej analogiczne umowy z innymi państwami europejskimi, graniczącymi z Ukrainą (m.in. z Węgrami i Słowacją). Wątpliwości KE wysunęła dopiero po podpisaniu umowy między Polską a Ukrainą.
 
"Decyzja Polski o wprowadzeniu poprawek do umowy, przy współpracy z ukraińskimi kolegami, jest całkiem zrozumiała - musiała ona zgodzić się z KE, gdyż w przeciwnym razie groziłyby jej sankcje" - informuje Kijevski Telegraf. "Gdyby nie zamieszanie spowodowane przez KE, umowa obowiązywałaby już od czerwca tego roku. (...) a tak obywatele ukraińscy muszą czekać na kompromisowe rozwiązanie wszystkich państw" - konkluduje dziennik.
 
Na podstawie: Kijewskij Telegraf