Wołodymyr Łytwyn: Zróbmy wszystko dla normalizacji stosunków Kijów-Moskwa
- Maciej Pietruszewski
Przewodniczący ukraińskiego parlamentu Woło{mosimage}dymyr Łytwyn opowiedział się za unormowaniem stosunków z Rosją poprzez - w pierwszej kolejności - zaprzestanie wycofywania rosyjskich kanałów telewizyjnych z ukraińskich sieci telewizji kablowej oraz zaprzestanie upolityczniania historycznego problemu Wielkiego Głodu na Ukrainie. O tym oświadczył w niedzielę (14.12) podczas wywiadu udzielonego stacji telewizyjnej Rosja. "Jestem przekonany, że dzisiaj trzeba robić wszystko by naprawić normalny dialog między Ukrainą i Rosją" - powiedział Łytwyn. Przewodniczący Najwyższej Rady Ukrainy oświadczył, że ludzie powinni mieć możliwość uzyskania wyczerpujących informacji na tematy ich interesujące wraz z odpowiednim i obszernym wprowadzeniem do problemu. Zaznaczył, że jest to szczególnie ważne w dobie zaostrzania się kryzysu. "Ludzie odczuwają ograniczenia w przekazie informacyjnym i to powoduje negatywne emocje" - podsumował.
Łytwyn zakomunikował też, że w następny piątek zostanie rozpatrzone sprawozdanie komisji śledczej i zostaną wyjaśnione wszystkie zarzuty dotyczące ukraińskich dostaw broni do Gruzji. Kilkakrotnie zaznaczył też, że jest przeciw "rozbieżnościom, które nie są dla Ukrainy bez znaczenia". "Mam na myśli rozbieżności z Rosją, również te powstałe na gruncie religii" - wyjaśnił.
Wypowiadając się na temat sytuacji politycznej na Ukrainie zaznaczył, że "dzisiaj jest próba destabilizowania parlamentu i doprowadzenia Ukrainy do kolejnych wyborów w sytuacji intensyfikacji następstw kryzysu". Przewodniczący uważa też, że prezydent Wiktor Juszczenko niewystarczająco wspiera stworzenie parlamentarnej koalicji, choć wszystkie odpowiednie dokumenty porozumienia zostały już przygotowane.
Łytwyn nie widzi też konieczności przeprowadzenia przedterminowych wyborów prezydenckich. "Chcę by Ukraina stała się krajem obliczalnym, by ludzie uwierzyli w swój kraj" - oświadczył. "Teraz politycy muszą okiełznać swoje ambicje i popracować nad uleczeniem sytuacji" - podsumował.
Na podstawie: korrespondent.net