Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Archiwum Pożegnanie w biegu

Pożegnanie w biegu


22 listopad 2007
A A A

Studia i ĄSolidarnośćE na SGPiS, praca doktorska, habilitacja, najpierw studia ekonomiczne, a następnie wykłady w wielu krajach, Międzynarodowy Fundusz Walutowy, Bank Światowy, ONZ, PISM, Ministerstwo Finansów, negocjacje z Unią Europejską, Bank Rozwoju Rady Europy.

W przypadku Krzysztofa, pod tymi, robiącymi wrażenie nazwami, kryje się nie tylko udana kariera zawodowa, ale przede wszystkim ciężka praca i autentyczne emocjonalne zaangażowanie. Niezwykła prawość i sumienność. Dzięki nienasyconej ciekawości świata i ustawicznemu samokształceniu, zdobył ogromną wiedzę i doskonałe umiejętności negocjacyjne. Bezustannie poszukiwał metod zaradzenia ubóstwu i geopolitycznemu upośledzeniu. I to nie tylko jego ukochanej Afryki. Wiele lat studiów, a potem pracy poświęcił problematyce pomocy finansowej dla Europy Środkowo-Wschodniej, dla Polski.
W 1993 roku współtworzył raport ĄMoving beyond assistanceE dla specjalnej komisji pod przewodnictwem Raymonda Barreía o pomocy Zachodu dla krajów w okresie transformacji ustrojowej i gospodarczej. W rządzie premiera Jerzego Buzka był pełnomocnikiem ds. funduszy UE i współtworzył podwaliny obecnego systemu przepływów finansowych między Polską i Unią Europejską. Podczas negocjacji z UE, odpowiadał za obszary: "Swobodny przepływ kapitału", "Podatki", "Unia gospodarcza i monetarna", "Kontrola finansowa" i "Budżet i finanse".

Jak powiedział mi jego były doradca Aleksander Wołowiec, jako wiceminister finansów, Krzysztof błyskawicznie znajdował wspólny język z finansistami z różnych kultur i Ąjednym telefonem do swego odpowiednika potrafił załatwić sprawę rangi państwowejE. Zarówno wtedy, jak i w ostatnich latach, gdy pełnił funkcję wiceprezesa Banku Rozwoju Rady Europy, Krzysztof był międzynarodową twarzą finansową Polski i dobrym jej ambasadorem.

Nie poznałam wystarczająco dobrze jego pasji, czego teraz żałuję. Kiedyś dochodziły do mnie jedynie wiadomości, że Krzysztof właśnie coś pisze, że uczy, że znowu wyjechał do jakiegoś egzotycznego kraju, o którym nie miałam pojęcia, że w ogóle istnieje. Indie, Afryka i podróże za samodzielnie zarobione parę dolarów na dachach autobusów. Znacznie później, kiedy był wiceministrem finansów i brał udział w negocjacjach z UE, w domu toczyliśmy dyskusje na temat polskiego miejsca w Unii, naszych niedostatków organizacyjnych, środków zaradczych. Często spieraliśmy się i zawsze kapitulowałam wobec jego wiedzy, precyzji myślenia, wnikliwości i logiki.
Od śmierci ojca, w rodzinie pełnił rolę opiekuna i doradcy. W każdych okolicznościach wspierał przyjaciół, a także zupełnie obcych ludzi w potrzebie, których podczas swych wędrówek po świecie spotkał. Bardzo kochał życie i do ostatniej chwili, z niezwykłą intensywnością, je eksplorował. Był rzadkim przykładem polskiego Ąself-made manaE; nikt mu nigdy niczego nie ułatwiał i to, że udało mu się zobaczyć i zrobić tak wiele, zawdzięczał własnemu uporowi i ciężkiej pracy.
Kochał sport. Nurkował, pływał, żeglował, wspinał się i grał w tenisa. Na 14 września miał zaplanowaną kolejną egzotyczną podróż. Krzysztof Ners zmarł 2 września w trakcie meczu na korcie tenisowym pod Paryżem. Za wcześnie odszedł.
AGNIESZKA GOŁAS-NERS