30 osób odniosło obrażenia w wypadku na lotnisku w Palermo
- IAR
30 osób odniosło niegroźne obrażenia w wypadku na lotnisku w Palermo. Samolot Airbus-300, wiozący 123 osób z Rzymu na Sycylię, w fazie lądowania znalazł się poza pasem startowym, najprawdopodobniej z powodu trudnych warunków atmosferycznych. Taka jest oficjalna wersja włoskich tanich linii lotniczych Wind Jet. Złe warunki atmosferyczne, a konkretnie nagła zmiana kierunku wiatru spowodowała ześlizgnięcie się samolotu z pasa startowego i tylko opanowanie pilota pozwoliło uniknąć tragedii. Istnieje jednak druga wersja, oparta m. in. na zeznaniach pasażerów, którzy twierdzą, że samolot za wcześnie dotknął ziemi, przez co urwało się podwozie i zanim się zatrzymał, przejechał 600-700 metrów na kadłubie. Pasażerowie ewakuowali się przez wyjścia awaryjne. Dwudziestu osobom już na lotnisku udzielono pomocy lekarskiej, dziesięć pozostałych odwieziono do szpitala. Przyczyny wypadku zbada krajowa agencja bezpieczeństwa lotnictwa cywilnego, która - jak potwierdził jej przedstawiciel - zażądała już wydania tzw. czarnych skrzynek.