Czechy/ Rządowy pat
W wyniku czerwcowych wyborów w Czechach miejsca w parlamencie podzielone zostały równo między prawicę i lewicę. Każda z opcji otrzymała 100 miejsc w 200-osobowej Izbie Deputowanych. Od tego czasu trwają negocjacje polityczne, a Czesi nadal nie mają rządu.
Od siedmiu miesięcy stojący na czele Obywatelskiej Partii Demokratycznej (ODS) Mirek Topolanek stara się stworzyć rząd. W październiku utworzony rząd nie uzyskał wotum zaufania. Na kolejny skład rządu nie zgadza się honorowy przewodniczący ODS i prezydent Vaclav Klaus.
28 grudnia trzy partie – ODS, Chrześcijańscy Demokraci i Zieloni – podjęli decyzję o utworzeniu koalicji. Wiadomo jednak, że będą one potrzebować kilku głosów opozycji, by wotum zaufania uzyskać. Mimo braku zgody Vaclava Klausa, Topolanek obstaje przy takim składzie koalicji. Według Topolanka, to jedyny możliwy skład koalicji, który zapewni Czechom stabilność i reformy.
Jeśli druga próba utworzenia rządu nie powiedzie się, kandydata na premiera wyznaczy marszałek Izby Deputowanych, którym jest obecnie członek Socjaldemokratów. Zgodnie z czeską konstytucją, trzy nieudane próby formowania rządu kończą się przedterminowymi wyborami. W swoich wypowiedziach Topolanek wielokrotnie podkreślał, że przedterminowe wybory byłyby najbardziej skutecznym rozwiązaniem, ponieważ obecny układ sił w parlamencie nie zapewni stabilności.
W związku z rządowym patem w Czechach pod znakiem zapytania stanęło wprowadzenie euro w roku 2010 oraz przyjęcie budżetu na rok następny. Brak stabilnego rządu skutecznie odstraszył też wielu potencjalnych inwestorów.
Na podstawie: bbc.co.uk, hrad.cz/en/