Dożywocie dla niedoszłego terrorysty w Niemczech
Sąd w Dusseldorfie skazał we wtorek (09.12) na dożywotnie pozbawienie wolności, pochodzącego z Libanu, Youssefa al-Hajdiba za próbę ataku terrorystycznego w Kolonii w lipcu 2006 roku.
„Do tragedii nie doszło tylko dzięki popełnieniu błędów przy konstruowaniu bomby przez oskarżonego i jego pomocnika” uzasadniał wyrok sędzia Ottmar Breidling. „Niemcy nie były nigdy bliżej ataku terrorystycznego jak w tym przypadku” konkludował przewodniczący składu sędziowskiego.
Do zamachu miało dojść trzy tygodnie po piłkarskich mistrzostwach świata w Niemczech. W pociągach regionalnych na dworcu w Kolonii, al-Hajdiba i jego skazany w Libanie na dwanaście lat więzienia wspólnik Jihad Hamad, podłożyli dwie bomby ukryte w walizkach, które jednak nie eksplodowały. Jak wykazało roczne dochodzenie, przyczyną była wadliwa budowa bomby.
Oskarżony dowodził przed sądem, że ładunki wybuchowe były tylko atrapami, które nie miały nikogo zabić. Celem całego przedsięwzięcia było zaprotestowanie przeciw przedrukom karykatury Mahometa w duńskiej prasie, a próba zamachu miała być do tego najlepszą okazją. Sąd jednak nie podzielił tego zdania.
Youssefa al-Hajdiba aresztowano na dworcu głównym w Kilu trzy tygodnie po podłożeniu bomb, gdy próbował uciec do swojego brata w Szwecji.
Na podstawie: Süddeutsche Zeitung, spiegel.de, zeit.de