Dyrekcja FIAT-a rozmawia ze związkami zawodowymi na temat losów fabryki pod Neapolem
- IAR
We Włoszech rozpoczynają się dzisiaj (wtorek) rozmowy dyrekcji FIAT-a ze związkami zawodowymi na temat losów fabryki koncernu pod Neapolem. Do tego zakładu planowano przenieść produkcję Pandy, wytwarzanej do tej pory w naszym kraju, jednak ostateczna decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła.
Do sfinalizowania rozmów i zawarcia porozumienia w kwestii nowej organizacji pracy wzywa załogę dyrektor generalny Fiata Sergio Marchionne. Turyński koncern przeznaczył na restrukturyzację fabryki w Pomigliano d'Arco siedemset milionów euro i chce, żeby środki te jak najszybciej się zwróciły. Oznacza to, że zakład produkujący do niedawna słabo sprzedające się modele Alfy Romeo, powinien ruszyć pełną parą już za dwanaście miesięcy. Fiat oczekuje zgody na wprowadzenie osiemnastu zmian tygodniowo, przeniesienie przerwy obiadowej na koniec zmiany i skrócenie pauz na taśmie montażowej z 40 do 30 minut.
Większość central związkowych skłonna jest przystać na te warunki, nie podobają się one jedynie lewicowej centrali CGIL. Ale i ona powinna skapitulować, kiedy dyrekcja koncernu zagrozi pozostawieniem produkcji Pandy w Polsce i zamknięciem zakładu pod Neapolem.