Erdogan: Turcja w obronie demokracji bije jednym sercem
Tymi słowami Premier Turcji Tayyip Erdogan uspokajał ambasadorów państw UE w obliczu doniesień o ujawnieniu tajnego, sygnowanego przez Sztab Generalny armii tureckiej „planu działania” mającego na celu obalenia rządu proislamskiej partii AKP.
22 czerwca br. na spotkaniu Erodgana z zachodnimi dyplomatami ambasador Czech Eva Filipi w imieniu całej UE wyraziła głębokie zaniepokojenie z powodu śledzonych w Turcji wydarzeń. Dodała jednocześnie, że za wcześnie jest na komentarze, które poprzedzić powinno szczegółowe zbadanie całej sprawy. Premier Turcji zwracał szczególną uwagę na konsolidację tureckiej opinii publicznej oraz jednoznaczne potępienie z jakim spotkał się ujawniony „plan działań”. Podkreślał również, że nie spełniły się nagłaśniane w niektórych zachodnich mediach scenariusze, które przewidywały nasilenie się głosów podważających demokratyczny system rządów, czy też pojawienie się tarć w obrębie systemu instytucjonalnego Turcji. W szczególności zaś nie wystąpił zdaniem premiera „żaden dysonans między rządem a armią turecką”. „Nikomu nie starczy siły by ściągnąć Turcję z właściwych, demokratycznych torów” - zapewnił.
W dalszej części spotkania premier przekonywał, że „uszczerbku nie doznało ani tempo ani też pierwotny entuzjazm” który towarzyszy prounijnym przemianom w Turcji. Dla potwierdzenia swoich słów oświadczył, że „parlament nie rozejdzie się na przerwę wakacyjną póki nie przegłosuję kolejnych 17-18 prounijnych ustaw”. Krytykując nieustanne podważanie przez polityków państw UE sensu przyjmowania Turcji do Wspólnoty Erdogan po raz kolejny zaznaczył, że „danego słowa należy dotrzymać”. Przyznał również że Turcja oczekuje większego zaangażowania Unii Europejskiej w kwestii zapewnienia pokoju na Cyprze. Wyraził swoje zaniepokojenie niekorzystną ewolucją postawy rządu cypryjskich Greków oraz „konieczność nacisku na rząd południowego Cypru ze strony UE”.
Pełna nazwa dokumentu ujawnionego 12 czerwca br. przez konserwatywny dziennik „Taraf” brzmi „Plan działania w walce z islamskim reakcjonizmem”. Został on znaleziony w biurze emerytowanego kapitana Serdara Ozturka aresztowanego w związku z śledztwem w sprawie tzw. Ergenekon. Nazwą tą określana jest tajna ultranacjonalistyczna organizacja działająca na styku struktur państwowych i zorganizowanej przestępczości. Jej działania obejmujące dezinformację, terroryzm i podsycanie negatywnych nastrojów w społeczeństwie tureckim zmierzać miały do obalenie legalnych władz państwowych. Zarzut udziału w Ergenekon postawiony został wielu wysokim przedstawicielom tureckich sił zbrojnych, nauczycielom akademickim i dziennikarzom. W powstałym w lipcu 2008 roku akcie oskarżenia w stosunku do 86 osób przedstawione zostały m. in. zarzuty „udziału w zorganizowanej grupie terrorystycznej”, „używania przemocy w celu obalenia legalnego rządu”, „podżegania ludności do zbrojnego wystąpienia przeciwko władzom” czy „udziału w zamachach bombowych”. W styczniu br. doszło do kolejnej fali aresztowań.
„Plan działania” ostro krytykuje śledztwo w sprawie Ergenekon - twierdzi się w nim, że pod pretekstem rozpracowywania tej organizacji „za pomocą bezpodstawnych zarzutów oczerniani są wielce zasłużeni dla Tureckich Sił Zbrojnych emerytowani i czynni żołnierze”. Podpisany przez płk. Sztabu Generalnego Dursuna Ciceka dokument zaleca m. in. rozpowszechnianie fałszywych informacji w celu dowiedzenia niewinności oskarżonych w sprawie Ergenekon wojskowych, podważenia wiarygodności i jedności rządzącej partii AKP, czy też „wzmocnienia środowisk nacjonalistycznych poprzez wzniecanie w społeczeństwie nastrojów wrogości względem Armenii i Grecji”. Drugim obok rządu i partii AKP celem planowanych ataków jest ruch religijny Fethullaha Gulena. Przebywający na emigracji w USA Gulen w rankingu tygodnika „Foreign Affairs” uznany został za najbardziej wpływowego współczesnego intelektualistę. Ruch Gulena ma swoje przyczółki w wielu częściach świata, a jego wpływy w Turcji umacnia gęsta sieć placówek edukacyjnych wszystkich szczebli oraz zrzeszające popularne tytuły prasowe imperium medialne. Przedstawiany przez swoich zwolenników jako rzecznik nowoczesnego, umiarkowanego i tolerancyjnego islamu Gulen zdaniem jego przeciwników korzystając z przychylności AKP dąży do przekształcenia Turcji w państwo religijne. Działania wymierzone w ruch Gulena obejmować miały m. in. przedstawienie sfingowanych dowodów na istnienie w ramach ruchu komórki terrorystycznej oraz jej związków z kurdyjskimi terrorystami z PKK.
Źródła: „Taraf”, „Zaman”, „Timeturk”, Kanal 1 (www.kanal1.co, NTV