Kaddafi zakończył wizytę we Włoszech
Podczas trwającej trzy dni (10-13.06) wizyty przywódca byłej włoskiej kolonii spotkał się m.in. z premierem Włoch Silvio Berlusconim, a także z prezydentem Giorgiem Napolitano.
Libia jest strategicznym partnerem Włoch: import z tego kraju pokrywa ok. 30% włoskiego zapotrzebowania na ropę. „Włoskie firmy mają dla nas przodujące znaczenie”- powiedział Kaddafi podczas spotkania z przedstawicielami włoskiego przemysłu. Libia odgrywa także bardzo ważną rolę w regulacji nielegalnej imigracji z Afryki.
Mimo, że podczas oficjalnych wizyt do munduru dyktatora przypięte było zdjęcie libijskiego bohatera narodowego, który walczył z włoskimi kolonizatorami, Kaddafi spotkał się także z włoskimi wysiedleńcami zmuszonymi do opuszczenia Libii.
Wizycie libijskiego przywódcy towarzyszyły liczne protesty zarówno ze strony polityków ze wszystkich ugrupowań, jak i studentów rzymskiego uniwersytetu La Sapienza, gdzie Kaddafi spotkał się ze studentami.
W geście protestu Senatorowie odmówili przyjęcia libijskiego przywódcy w siedzibie Senatu, Palazzo Madama. Spotkanie odbyło się w innym miejscu i uczestniczyli w nim, oprócz części senatorów, także najważniejsi włoscy politycy m.in. Giulio Andreotti i były prezydent Francesco Cossiga. W spotkaniu nie wzięli udziału przedstawiciele Włoch Walorów i Unii Centrum oraz części Partii Demokratycznej i niektórzy senatorowie Ludu Wolności. „ To wielki wstyd, że pozwolono Kaddafiemu robić w naszym kraju to, na co my nigdy byśmy sobie nie pozwolili. Od rozstawienia namiotu mieszkalnego w publicznym parku w Rzymie do wystąpienia przed Senatem Włoch dyktatora, którego ręce są ubrudzone krwią milionów niewinnych ludzi i który zachowuje się we Włoszech tak, jakby to była jego kolonia”- powiedział senator Unii Centrum Magdi Cristiano Allam.
Z powodu ponad dwugodzinnego opóźnienia Kaddafiego oczekujący go marszałek Sejmu Gianfranco Fini odwołał wizytę. Kaddafi miał wziąć także udział w zjeździe Fundacji Italianieuropei, której współzałożycielem jest były premier i członek Partii Demokratycznej, Massimo D’Alema. Przedstawicielstwo dyplomatyczne Libii podało „piątkową modlitwę” za przyczynę spóźnienia dyktatora. Ponadto Gianfranco Fini podkreślił konieczność wysłania do Libii misji parlamentarnej, która uważnie przyjrzy się warunkom panującym w libijskich obozach dla uchodźców.
Kaddafi gościł również na zorganizowanym przez Minister ds. równości płci Marę Carfagnę, zjeździe, w którym wzięło udział ok. 700 kobiet. Wśród zgromadzonych znalazły się reprezentantki świata polityki i biznesu, a także liczne Libijki. Libijski dyktator podkreślił ważną rolę, jaką kobieta odgrywa w społeczeństwie i ostro skrytykował jej pozycję w kulturze arabskiej i muzułmańskiej. „Kobieta jest traktowana w świecie arabskim jak mebel, który można wymienić kiedy się chce. Nie może prowadzić samochodu, ani wystąpić o rozwód. Inaczej jest w Libii, gdzie kobiety dokonały rewolucji kulturalnej”.
Podczas jednego z wystąpień Kaddafi skrytykował amerykański atak na Libię w 1986 roku porównując go do ataku terrorystycznego godnego Bin Ladena. „ Obce narody nie powinny wtrącać się w wewnętrzne sprawy innych. Jeśli w Iranie panuje dyktatura to jest to sprawa Irańczyków, tak jak Saddam był sprawą Irakijczyków. W Rzymie także czczono Cezara i Augusta. (…) Watykan jest państwem religijnym, ale nikt nie uważa go za niebezpieczeństwo. Usuwając Saddama Ameryka otworzyła drogę Al-Kaidzie w Iraku”- powiedział.
Minister Spraw Zagranicznych Włoch Franco Frattini stanowczo odciął się od tych wypowiedzi.
Kaddafi wielokrotnie podkreślał, że jego wizyta we Włoszech oznacza, iż stosunki między dwoma krajami uległy znacznej poprawie, a „głęboka rana zadana przez okrucieństwa z okresu kolonizacji powoli się zabliźnia”. „Nie można zapomnieć o historii, ale teraz nasze kraje są przyjaciółmi gotowymi na współpracę gospodarczą i w sprawie imigracji, która dotyczy całej Europy i Afryki”- dodał.
Na podstawie: corriere.it, repubblica.it