Francja/ Airbus zmniejsza koszty, Boeing liczy zyski
Airbus obniży koszty o 300 mln euro w tym roku oraz planuje ciąć je dalej o 2,1 mld rocznie do 2010, likwidując dziesięć tysięcy miejsc pracy. Boeing zaciera ręce, przyglądając się potknięciom konkurenta.
- Jesteśmy na drodze ku pełnej realizacji oszczędności w ramach strategii „Power8” – powiedział podczas spotkania z dziennikarzami przed tegorocznym Paris Air Show prezes Airbusa, Louis Gallois. Koncern potrzebuje oszczędności, żeby sfinansować budowę nowego samolotu, mieszczącego od 270 do 350 miejsc, który mógłby konkurować z Boeingiem 787 Dreamliner.
Wypełnienie strategii „Power8” oznacza również dla największego producenta samolotów cywilnych sprzedaż 6 fabryk lub pozyskanie dla nich strategicznych inwestorów.
Właściciel Airbusa, European Aeronautic, Defence & Space Co., oczekuje, że dwuletnie opóźnienie wprowadzenia na rynek 555-miejscowego A380, spowoduje obniżenie wpływów o 4,8 mld euro na przestrzeni czterech lat. Dotychczas Airbus otrzymał 160 zamówień na ten ogromny samolot. Tymczasem Boeing ma już 584 zamówienia na swojego Dreamlinera, który wejdzie do produkcji w przyszłym roku. Podczas gdy Airbus otrzymał tylko 13 na A350 XWB, zaplanowanego do masowej produkcji dopiero 5 lat później.
Gallois stwierdził, że dodatkowe koszty badań oraz niespodziewany wzrost wartości euro w stosunku do dolara spowoduje, że oszczędności nie pozwolą na znaczną poprawę wyników finansowych. Airbus, mający główną siedzibę w Tuluzie, połowę kosztów księguje w euro, ale samoloty wycenia w dolarach.
Dolar stracił 40 proc. swojej wartości w porównaniu do euro od grudnia 2000, kiedy ogłoszono budowę A380. Według Gallois, spadek dolara o każde 10 centów, to obniżka zysków firmy o miliard euro rocznie. Z tego powodu Airbus prognozuje znaczną stratę w tym roku.
Na podstawie: Bloomberg.com, CNNMoney.com