Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Francja: Marine Le Pen faworytką wyborów prezydenckich


21 kwiecień 2016
A A A

Wybory prezydenckie we Francji zbliżają się wielkimi krokami. Walka o poparcie wyborców nabiera prawdziwych rumieńców. Na rok przed wyborami potencjalni kandydaci na prezydenta dwoją się i troją, a obecny prezydent Francji osiąga szczyty niezadowolenia społecznego. W atmosferze masowych protestów młodych ludzi na ulicach do znaczącego głosu w walce o fotel prezydenta dochodzi Marine Le Pen – liderka prawicowego Frontu Narodowego.
 
Niewątpliwie jednym z najważniejszych kwietniowych wydarzeń we Francji są nieustane manifestacje „Nuit Debout”. Powodem, dla którego młodzi obywatele wychodzą na ulice, jest wysokie bezrobocie oscylujące na poziomie 10 proc., jak również plany reformy prawa pracy. Wydarzenia te stawiają Françoisa Hollande'a w bardzo niekorzystnym świetle. Ponad 90 proc. społeczeństwa jest niezadowolona ze stylu, w jakim prowadzi on kraj.
 
Według sondażu przeprowadzonego dla Le Parisien Hollande uzyskałby jedynie 15 proc. głosów w pierwszej turze wyborów. Byłaby to niewystarczająca ilość poparcia, aby przedrzeć się do drugiej tury. Warto również dodać, iż na wizerunku ucierpiała bardzo poważnie również Partia Socjalistyczna, z której ramienia startował Hollande w wyborach prezydenckich w 2012 roku.
 
Z najnowszego sondażu wynika również, iż żaden z kandydatów na chwilę obecną nie cieszy się ponad 50 proc. poparciem społeczeństwa. Skutkuje to tym, iż ostateczna walka o Pałac Elizejski rozstrzygnęłaby się w drugiej turze. Gdyby wybory prezydenckie odbyły się dzisiaj, do drugiej tury wyborów prezydenckich trafiłaby Marine Le Pen. Liderka Frontu Narodowego może liczyć na 31 proc. poparcia. Jej kontrkandydatem zostałby najprawdopodobniej były prezydent Nicolas Sarkozy (centroprawicowa Partia Republikańska), który może liczyć w bieżącym momencie na 20 proc. głosów. 
 
Niemniej jednak Partia Republikańska może pochwalić się kilkoma poważnymi kandydatami. W związku z tym, aby poznać ostatecznie imię kandydata Republikanów na prezydenta, będzie trzeba poczekać na listopadowe prawybory. Sondaż został przeprowadzony w dniach 14-15 kwietnia, na reprezentatywnej 949-osobowej dorosłej grupie Francuzów. 
 
Na podstawie: france24.com, uk.reuters.com, telegraph.co.uk, washingtonpost.com