Francuskie władze rozpoczęły deportację Romów pochodzących z Rumunii i Bułgarii
- IAR
W Bukareszcie wylądowały trzy pierwsze samoloty z osobami, które zgodziły się na dobrowolne, i odpłatne, opuszczenie terytorium Francji. Dwa samoloty odleciały z podparyskiego lotniska Charlesa de Gaulle’a; trzeci wystartował z Lyonu. Były to regularne loty i tylko część miejsc w samolotach była zajęta przez Romów. W sumie odesłano w ten sposób do Rumunii około 100 osób.
Za zgodę na dobrowolne opuszczenie terytorium Francji Romowie otrzymali zasiłki w wysokości po 300 euro dla każdej osoby dorosłej i 100 euro dla każdego dziecka. Jednocześnie minister spraw wewnętrznych Brice Hortefeux zapowiedział, że Francja zabezpieczy się przed możliwością ich ponownego przyjazdu i wystąpienia o nowy zasiłek. „We wrześniu zostanie uruchomiona baza danych, która pozwoli upewnić się, że osoby, które otrzymują zasiłek na powrót do kraju, otrzymują go tylko jeden raz” - powiedział szef francuskiego MSZ.
Była to pierwsza tego typu operacja od czasu zaostrzenia przez władze francuskie polityki wobec Romów z Rumunii i Bułgarii.