Hiszpania: Związkowcy zapowiadają strajk generalny
Dwa hiszpańskie związki zawodowe - Komisje Robocze (CCOO) i Powszechny Związek Robotników (UGT) zwołały na 29 marca 24-godzinny strajk generalny. Chcą w ten sposób zaprotestować przeciwko wprowadzanej przez rząd Partii Ludowej (PP) reformie rynku pracy. Decyzja o strajku generalnym została podjęta jednogłośnie przez władze związkowe, a poprzedzona była wieloma protestami na terenie całego kraju oraz zaproszeniami do debat i konsultacji wysyłanych przez związki do Mariano Rajoya. Ostateczna data odpowiedzi minęła wczoraj wraz z przyjęciem przez Kongres tej kontrowersyjnej ustawy większością głosów 197 do 142. Pomimo tego opozycja zapowiada zgłoszenie swoich poprawek, a nawet odwołanie się do Trybunału Konstytucyjnego.
Data protestu pokrywa się ze strajkiem generalnym zarządzonym przez nacjonalistów z Kraju Basków i Nawarry. Z kolei dzień wcześniej - 28 marca ma zostać przedstawiony budżet państwa na 2012 rok.
Protestujący sprzeciwiają się reformie rynku pracy twierdząc, że stanowi ona duży krok w tył jeśli chodzi o prawa pracownicze i stawia w zbyt uprzywilejowanej pozycji pracodawców, ułatwiając m.in. procedury zwalniania.
Wicepremier w rządzie PP - Soraya Sáenz de Santamaría skomentowała zapowiedź przeprowadzenia strajku generalnego stwierdzeniem, że rozwiązanie to nie prowadzi do rozwiązania problemu bezrobocia w kraju i zaapelowała o refleksję i odpowiedzialność. Ostrzegła również, że obywatele oczekują obecnie podejmowania konstruktywnych działań i że to oni będą oceniać inicjatywy związkowców. Jednak sam Rajoy już w styczniu zdawał sobie sprawę, że przeprowadzenie tej reformy zapewne zakończy się ogłoszeniem strajku generalnego.
Będzie to szósty 24-godzinny strajk generalny w historii Hiszpanii, a drugi przeprowadzany za rządow PP. Poprzedni miał miejsce w 2002 roku za kadencji José Maríi Aznara również przeciwko zmianom w prawie pracy.
Na podstawie: El Pais, El Mundo, ABC, Cinco Dias